Warszafski Deszcz
Czas nas zmienił chłopaki
[Zwrotka 1: Numer Raz]
Czas płynie, czas zmienia, rób swoje wspomnienia
Mówisz głupoty, a potem co ty? Szukasz lepszego wrażenia
Nieważne, co robiłeś wczoraj
Nie tak dawno jeszcze w tym, co robię, byłem leszczem
Nie powiedziałbym, co wydarzy się kiedyś
Dużo zmieniło się, większość tego nie pamięta
Aha... Wrażliwości duma dotknięta
Więc pękaj; staram sie nie zapominać, co było
To przeszłość cię wkurwiło, bo z czasem sie zmieniło
Różne rzeczy odkryło i prawdy wyciągnęło
Na tym tylko nie stanęło, bo prawda ludzi zmienia
Bo czas ludzi zmienia, bo czas ludzi zmienia, tak
[Zwrotka 2: Ryba (Kiełbasa)]
Cztery pory roku, moje życie ciągle w toku
Najlepiej się żyje z chłopakami u boku
Jesteś z nami lub z nami nie trzymasz
Wybierasz drugie wyjście i zawsze przegrywasz
To proste, że czas ludzi zmienia, od zawsze tak było
Z czasem doświadczeń przybyło
Coś się zaczęło i coś się zakończyło
To całe nasze życie liryką oprawione
To wszystko dla chłopaków, wszystko dla nich zrobione
[Zwrotka 3: Kritaczi]
Powiesz mi, że się nie zmieniasz
Że co? Że nie masz sumienia?
Fafarafa chcesz być czy co?
Rozróżniasz chyba co dobro a co zło
No co? Co? Co? Powiesz mi że tak nie jest
To nie jest wliczone w rejestr, tak jest coraz bardziej konkretnie
Bez opierdalania, bo tak się czuję pewnie
Nie bój się nic na tym nie stracę
Przybywa ciągle nas w doświadczenia się bogacę
Czas to pieniądz
Nie na każdego pracuje
Czas zmienia człowieka czas niektórych psuje
Tak jest nie wszyscy mądrzeją
Patrz uderzę ci w twarz dopiero rozumieją
Czas każdego zmieni ta reguła jest prosta
Będziesz zapierdalał na warsztacie lub woził się jak Cosa Nostra
Więc pozostań przy racjach, których od dzieciaka broniłeś
Chyba pamiętasz smak, kiedy pierwszy raz zapaliłeś
I to mnie nawróciło
Widzisz Ryba, wszystko się zmieniło
Wspominam dobrze lata, ale to już było
Teraz skupiam się na tym co mam, co jest
Patrzę przed siebie w kierunku perspektyw
Kolektyw łączą te same korzenie, te same korzenie
[Zwrotka 4: Tede]
Czas nas zmienił chłopaki (Proste!)
Robiłem głupoty, ale z tego wyrosłem
(Błędy!) – z nich naukę wyniosłem
Bo każdy dzień w moim życiu to postęp
Zakręty ostre, z dnia na dzień ostrzejsze
Za małolata życie było dużo lżejsze
A to co teraz jest dla mnie najważniejsze
Te dni nie wrócą (One nie wrócą!)
Dzisiaj Tede z.t.j. Przepalone Płuco
Wspomnienia smucą i dobrze pamiętam
Wszystkie wyjebki na zakrętach
(Pamiętaj!)
(Pamiętaj!) Jaką ksywke miałeś
(Pamiętaj!) Jaki hip-hop grałeś
(Pamiętaj!) Jak się zachowywałeś
Twoje życie całe to ty, to całość
Tylko incognito zmienia tożsamość
(Pamiętaj!)
[Przerwa / Scratche: JanMario]
[Outro / Skit: Tede & Numer Raz]