[Intro]
Ambicja, czyli rządza sławy, czci, uznania
Staranie się, szlachetna duma, poczucie własnej godności
Postawa człowieka, cecha charakteru polegająca na silnym poczuciu godności osobistej, oparta na stawianiu sobie trudnych celów i dążeniu do ich idealizacji
A także nieuporządkowane dążenie do sławy i zaszczytów
[Zwrotka 1]
To mi dobiera się do głowy, jak natrętny sen
Żeby nareszcie złożyć rapy, których każdy chce
W stu procentach wyjątkowe, jak ostatni dech
Którego życzę jak najpóźniej tobie, jak i mnie
Przez sprawy, co miksują bardziej nas, niż Vaporwave
I chyba tylko dla zabawy oka w kątach trzech
Ej "Stary" nie musimy wadzić się, to dobra rzecz
Od czasu do czasu zbić grabę, nie roztrząsać spięć
Jesienie mi mijają przez pieprzony zimny deszcz
W niezbyt ciekawej robocie, gdzie pocę się, jak wieprz
Żeby nie musieć słabych zwrotek wpychać chamsko w net
Za byle jaką gablotę i byle wdzianko też
Jeżeli robisz to w co wierzysz, tylko gratki zbierz
Byle cię nie przyszpilił do gleby piętnasty wers
Że będziesz musiał się na migi z własnym gustem drzeć
Za to, że przyszło ci do głowy puste myśli mieć, w których są...
[Hook]
Durne plany...
Mniej więcej tak zdrowe, jak mój guz na krtani
Ambicja cię powali, jak jej ust nie sparzysz
A własny widok w lustrze, cię będzie ranić do bólu granic
Jak masz durne plany...
Mniej więcej tak zdrowe, jak mój guz na krtani
Ambicja cię powali, jak jej ust nie sparzysz
A własny widok w lustrze, cię będzie ranić do bólu granic
[Zwrotka 2]
Zaczyna się nowy rok, a plan ten sam
Wytrzymać, gdy postanowień moc
Cię do tablicy wzywa, jakby ktoś za karę miał wziąć
To nie było tak, że ty masz chcieć sam w nie brnąć?
Mój ulubiony raper mówi: „Jak coś robisz to wierz..."
A jak przestajesz się z tym lubić się nie przejmuj
I pieprz uśmiechy ludzi, co chcą budzić w tobie żal i lęk
Albo na wyrost cię chołubić i się śmiać do łez
Moi ludzie chcieli by zachować zimną krew
Ale jak ich poczęstujesz byciem cool i fresh
Żaden nie zaprotestuje, będzie dumnie szedł
W bycie gimnazjalnym królem za wytwórni kesz
A mi nie będzie nikt bajał: „Zrób to tak i tak...”
Nie po to się dekadę staram, żebyś miał w tym paps
Wolę zaglądać do pustego gara, niż się pchać
W rejony za które będę się musiał kajać, jak za moje...
[Hook]
Durne plany...
Mniej więcej tak zdrowe, jak mój guz na krtani
Ambicja cię powali, jak jej ust nie sparzysz
A własny widok w lustrze, cię będzie ranić do bólu granic
Jak masz durne plany...
Mniej więcej tak zdrowe, jak mój guz na krtani
Ambicja cię powali, jak jej ust nie sparzysz
A własny widok w lustrze, cię będzie ranić do bólu granic
[Outro]
To jest numer do wszystkich moich przyjaciół:
Raperów, nie raperów, ale i też do mnie samego
Żeby nas nigdy nie zżarła chora ambicja
Żebyśmy nigdy nie robili czegoś, bo ktoś, bo coś tam
Wszystko co robimy żebyśmy robili dla siebie i dla osób, na których nam zależy...
I chyba koniec tego wywodu...
Taka anegdotka jeszcze. Czy wiecie, że jak wam się zamieni „Y” i „Z” na klawiaturze i będziecie chcieli napisać „wywód” to... wiecie na pewno...
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]