To nie tak, że się zgrywam
Naprawdę nie lubię ludzi
Skarbie dawaj mi buzi, skarbie dawaj mi buzi
Musisz trzymać głowy typów w spokoju z dala od ludzi
Skarbie dawaj mi buzi, skarbie dawaj mi buzi

[Zwrotka 1]
Mówię nigdy nie było nic z inną suką
Ona przegląda telefon jakby coś było bardzo długo (Bardzo długo)
Bierze to w usta zanim weźmiemy się na grubo
Żaden z nich, oni się boją i nie mówią Ci co lubią (Nie mówią nie)
I nie wiem jak to tu ująć, ale tylko tutaj wiemy czego dwie strony potrzebują
Wop, wop, wop to nas kopiują, to chcą być z nami
Jebać tych ludzi, bo jesteśmy sami
Lecą lata, nie jesteśmy już zazdrośni
Nie pieniędzy, nam brakowało miłości joł
Jestem z nią w łóżku, uwierz jem to aż do kości
Tylko wtedy czuję, że to życie to nie pościg
Kocham ją kiedy skórę zdziera ze mnie
I kiedy wyje to nie płacz, to tylko szczęście
I kiedy plik woła mnie to róbcie przejście
Ja wracam o piątej, tak się pracuje na więcej

[Refren]
To nie tak, że się zgrywam
Naprawdę nie lubię ludzi
Skarbie dawaj mi buzi, skarbie dawaj mi buzi
Musisz trzymać głowy typów w spokoju z dala od ludzi
Skarbie dawaj mi buzi, skarbie dawaj mi buzi

[Zwrotka 2]
Bo ja jebie wasze plotki, tylko dla niej jestem słodki
Dla was wielki margines, oglądam Iniemamocni
Jestem z nią w kuchni bez spodni, mieliśmy być dorośli
Wydałem dziś siedem koła, mama mówi, że leje w nocnik
Nic nie potrzeba mi, bo nic nie czuję
I szczerze mówiąc ona chyba to rozumie
Igi pliki rozumie, pokażę Ci jak się czuję

[Refren] x2
To nie tak, że się zgrywam
Naprawdę nie lubię ludzi
Skarbie dawaj mi buzi, skarbie dawaj mi buzi
Musisz trzymać głowy typów w spokoju z dala od ludzi
Skarbie dawaj mi buzi, skarbie dawaj mi buzi