Tymek
Otwieramy głowy
[Zwrotka 1: Tymek]
Wchodzę sobie raz, niepotrzebne mi wejście
Drugie żebyś powiedział, że Cię to gniecie
Jestem jak lawina, sprzątam Cię jak lecę
Nawet nie zaprzeczysz bo to niepotrzebne
Posty na fejsie, komenty pod zdjęciem, to wszystko to brednie
Iluzja to wszystko co sobie wymyślisz, tak będzie
To wszystko tak będzie
(je, ej)
Wchodzę po pijaku z ziomalami na salony
Otwieramy głowy, nie polewaj mi tu wódy
Rozwalamy grube panny, porywamy ruchy
Ty powiadom do niej, nie polewaj mi tu wódy
Otwieramy głowy, otwieramy głowy, otwieramy głowy
Otwieramy głowy, otwieramy głowy, otwieramy głowy, otwieramy głowy, otwieramy głowy

[Bridge: PABIS x2]
Nie jeden by mógł, nie jeden by chciał
Dorastać do stóp, kręcić kuś, robić trap
Odliczam do stu, procent dziewięćdziesiąt mam
To nie android, system nowy robię - Trap

[Refren: Tymek]
Otwieramy głowy, otwieramy głowy
Ten cały życia syf, kręci się diabelski młyn
Otwieramy głowy, otwieramy głowy
Ten cały życia syf, kręci się diabelski młyn
[Zwrotka 2: PABIS]
Golum, golum, golum, golum
Ciągle .. nie potrafią, są policją, a ja mafią
Nie chcieliby zrobić raport
Teraz gdy z ziomalami robię akord
Otwieramy głowy z nadzieją, że warto
Wyskoczyć przed szelest z najwyższą kartą
I odrobić siebie, na przekór zasadom

Ten luz, tu czuje jak zabiera..
Linijkę złóż, na fazie totalnej, jak
Voice in the world (voice in the world)
Serotonina zalewa mój mózg
Jak w bijam na.. to tracę się znów
.... tak otwieram głowę
Już nie wiem co bardziej jest moim nałogiem
Tu Kruś


[Refren: Tymek x2]
Otwieramy głowy, otwieramy głowy
Ten cały życia syf, kręci się diabelski młyn
Otwieramy głowy, otwieramy głowy
Ten cały życia syf, kręci się diabelski młyn