Tymek
Kryminał (Bonus Track)
[Intro: Tymek]

Okej, yeah
Dobra, bang

[Zwrotka 1: Tymek]

Szepczę, ktoś mnie słucha
Krzyczę nikt nie słyszy
Hulaj dusza, wbite kocham swoje życie
Robię hałas z życzeń wkrótce
Też usłyszysz jak to
Nie na lupach Tymes z Polski
Czy cze bila, czarna jak węgiel
Sama czeka na spięcie
Krew w momencie
Kończę jednym pstryknięciem
Trafia czy nie trafia
Do ludzi mam wbite
Trafia do mnie to
Wszystko tak to widzę, piszę
Dla relaksu, bas
Kartka rapuj, haj
Poleć bratku, pchaj
Ten chce wyżej up level
Bliżej coming soon
Na Olisie
Zapierdalam, po to biegnę
Całe życie minie czasów w brud
Minie nam lat parę
Minęło już w chuj
Wtedy nic nie miałem
Dziś mam wszystko, chcę więcej, więc
Dam radę
Chcę żyć z rapu
Robić to co sprawia radość
Bang
Zajawka pękła man
Orient na sprzętach
Ja, to wersja wierna, więc
Czekam na pętlach aż
MPC w rękach
Twoich nie wymięka mnie
Zaleje fala wbij to w producenta
Tych, tak, sekundy łyk, pstryk
Napruty chód
Trochę zgubny chuj
Znów się upił
Chłopie co ja Ci powiem
To jest hobby Twoje
Lubię siedzieć przy stole
Łyk łyk za dole
No, dzięki Rakaz za "Ona" i "Inny niż Każdy", yeah
"Falapary" i za wszystkie produkcje
Dla Ciebie teraz Twoja zwrotka

[Zwrotka 2: Rakkaman]
Zbudowałem sobie trwatwę z kartek
Fakt, że przetrwam na niej to marne szanse, lecz
Ambicje mam trwalsze, więc w góre żagle
Z marzeń ogniem pikuje tarcze i miecz
Niech mi fala niesie dawne lata
Niech mnie zaleje wiekami i może grać gitara
Ostrze podstawiam pod starą gardziel i cały ten wave znowu puści nam na sampel
Widzę możliwości multum, w głębokie wody mojej głowy myślę nurkuj
Płyń ile starczy Ci chęci
Nie martw się limitem tej bezdennej beczki
Nieba błękit się chowa pod powieką świata
Miewam lęki, lecz niekoi jasny strumień światła
Mam swój styl, mam swój cel, wiem jak co
Płynę z tym po sukces
Rakkaman, peace and flow