Tymek
Bomberman
[Refren: Tymek]
Wchodzę i nie mam pretensji man
Toruję sobie tą drogę do gwiazd
Jestem jak bomberman
Zmieniam tylko planszę i wciąż gram, gram
Wchodzę i nie mam pretensji man
Toruję sobie tą drogę do gwiazd
Jestem jak bomberman
Zmieniam tylko planszę i wciąż gram, gram

[Zwrotka 1: Tymek]
Inni by wycelowali we mnie palcem
Jestem bohaterem w tej nierównej walce
Saperem w tej tułaczce, raperem co rozbraja punche
Tylko wyrzucając te emocje na sample
Unikam wybuchów przejmuję kontrolę nad tą tabelą wyników
Zbieram ten śrut, podkładam ci trotyl pod nogi
Wysadzam twe ambicje na boki
Strategiczne mocny, lecz w prawdziwej walce
Wyłączam kompa idę położyć się na trawce
Wiatr zwieje z czoła mi różową antenkę
Opiszę to co widzę w moją zajawkę

[Refren: Tymek]
Wchodzę i nie mam pretensji man
Toruję sobie tą drogę do gwiazd
Jestem jak bomberman
Zmieniam tylko planszę i wciąż gram, gram
Wchodzę i nie mam pretensji man
Toruję sobie tą drogę do gwiazd
Jestem jak bomberman
Zmieniam tylko planszę i wciąż gram, gram
[Zwrotka 2: Cezef]
Ja daję rymów bombę jak góral
To bomba o kulach
(?) brudne jak bomba jak kura
To na plus, kiedy każdy uczestnik jak ulał leży
Dla mnie to bule jak nie żyć
Jakoś się nie chce w to wierzyć
Że po śród tylu żołnierzy z bombą
Słuchacie rapu z niezbyt formą
Nie ma to sensu jak dialog w porno
Ponapinani jak (?) pro po mordo
A my tutaj ja bomberman
Gramy pełną wersję nie demo gier
Dla mnie opcja ta jest wymogiem
Jak dobrze grasz to nie mówię nie
Tylko dołączę się, wrzucam żeton
Braciaki jak polscy tworzą etos
Gliwice a Clever są ich planetą
Zbieramy duszę na zapas
Praca u podstaw (?) masz hajs to postaw na nas
Wybuchła bomba, Hałas (Hałas!)

[Refren: Tymek]
Wchodzę i nie mam pretensji man
Toruję sobie tą drogę do gwiazd
Jestem jak bomberman
Zmieniam tylko planszę i wciąż gram, gram
Wchodzę i nie mam pretensji man
Toruję sobie tą drogę do gwiazd
Jestem jak bomberman
Zmieniam tylko planszę i wciąż gram, gram
[Zwrotka 3: Emikae]
Twoje (?) choć w sumie muszę
Regularnie rzucać bomby jak wandal
Te wszystkie linijki to kody zapalne
I każde (?) w mej głowie jak mantra
Fakty jak gram zdarza się dylemat
Czy mam brać jeńców (co) mowy nie ma
Aż za łatwo jest mi ziomek grzać w nich
Ich modus operandi, wszak to prosty schemat
Jedna gra, graczy jest wielu
No to synku jestem w labiryncie na innym levelu
Bez obrazy gram na poważnie nie dla zabawy
Może wingre ,że takie ma zasady przyjacielu
Front ten płonie z odpalonym lontem
Jak będą zagrażać game over
Na twardym dysku arsenał już na wojnę
I ciągle nadaję sił na bombę
Halo, moi ludzie rozpoczną nalot
Jak tylko dam im znak
Wewnętrznie spokojni rzucamy bomby
Jak two dope boyz in a cadillac
Halo moi ludzie rozpoczną nalot (teraz, teraz, teraz)
Wszystko idzie z dymem
Niewiele wspólnego mamy z plastikiem ziom
Ale w kałamarzach mamy nitroglicerynę
[Refren: Tymek]
Wchodzę i nie mam pretensji man
Toruję sobie tą drogę do gwiazd
Jestem jak bomberman
Zmieniam tylko planszę i wciąż gram, gram
Wchodzę i nie mam pretensji man
Toruję sobie tą drogę do gwiazd
Jestem jak bomberman
Zmieniam tylko planszę i wciąż gram, gram