[Zwrotka 1]
Słowa przepracowane są — Ofiary bezsenności
Z przetrenowania nie mogą spać, powstają w nocy
Plączą się i gubią w korytarzach — senne mary
Nie mają własnego zdania, chcą łączyć się w pary
Nie mogą się skupić, rozproszone, płochliwe, drgają
Chowają się nerwowo, a potem uciekają
Naiwne i niemądre, nierównym wierszem
Wychodzą bez szalika na zimne powietrze
Słowa są przeceniane — zdobycze wyprzedaży
Na targach różności, używane wiele razy
Kupione tanio, ze skłonnością do przesady
Zbyt dużo mają goryczy, lub za słodkie dla odmiany
Puste kalorie, proste węglowodany
Nie ma swojego zapachu ani smaku
Perfumowany i aromatyzowany
Zebrany w zbitek wers — dzieło przypadku
Przebrany, wypudrowany i nieswój
Bez parasola wychodzi, może chce umyć na deszczu
[Refren]
Na początku było słowo, w nim było życie
Wszystko przez nie się stało, lecz świat go nie poznał
Na początku było słowo, w nim było życie
Wszystko przez nie się stało, lecz świat go nie poznał
[Zwrotka 2]
Układają się w zdania nadrzędne I szukają niewolników
Chcą zaklęciami pętać Gromady przymiotników
Kiedy nie patrzy słowo prawda
Tworzą chwytliwe, krzykliwe hasła
Stoi za nimi tylko pustka
Niedomówienia, błahostki i półsłówka
Chciały by wyrażać więcej
Nawiasami, dwukropkami być najczęściej
I odbierać ważnym sprawom wszelkiej wagi
Przedszkolnymi zabawnymi zdrobnieniami
Ubierają cudzysłów, chowają agresję za sarkazm
Wyrywają z kontekstu serwując ćwierćprawdy na pokaz
Nikt nie zapyta — gdy komunikat doszedł —
Jaki był pełny obraz? — bo to nie liczy się potem
Ta zabawa bez końca, uzależniająca tak bardzo
Gry słowne niewinnie kłaniają się w pas manipulacjom
By ukryć coś w imię pokrętnej logiki
Przebierają się grupowo w eufemizmy
Kto chce widzieć bez zniekształceń czyta
Między wierszami słów, których już się nie używa
Kto chce wiedzieć bez zniekształceń czyta
Między wierszami słów, których już się nie używa
[Refren]
Na początku było słowo, w nim było życie
Wszystko przez nie się stało, lecz świat go nie poznał
Na początku było słowo, w nim było życie
Wszystko przez nie się stało, lecz świat go nie poznał