Vix.N
Cameleona
[Zwrotka 1]
Nie lubiłeś wstawać do szkoły, lubiłeś chodzić do pubów
A te rozmazane wieczory jak dziewczyny
Kochały twój na zabój pazur
To były twoje rejony
A teraz to widać od razu
Że nie ma tych starych znajomych tu
Tak jakbyś teraz wszedł na Gadu-Gadu
Spójrz prawdzie w oczy
Mieliście zezowaty koniec
Popatrzyliście sobie prosto w oczy raz
A potem każde poszło w inną stronę
Jak u kameleona też chciałeś się dopasować
Nie pykło, miałeś się znać na kolorach
A jesteś tylko mężczyzną
Czasem mówiła ci: „gadzie”, bo twoje kłamstwa miały kamuflaż
Ale nie umykały uwadze bo to wasza wspólna była wizytówka Pomimo tego noc była wystrzelona
A po fajerwerkach paliłeś camele ty I camele ona

[Refren]
Cameleon i cam cameleona
Cameleon i cam cameleona
Cameleon i cam cameleona
Cameleon i cam cameleona

[Zwrotka 2]
Weszliście na gałąź, ale musiała się zerwać
Do końca, ciężar czuliście stale
To tylko chwila była podniosła, jedna
Co nie podniosła nic, najpierw gadaliście bez przerwy
A potem cisza
Tak zajebiście ciągnęła za język
Który był jej bronią, więc wszędzie szukała ofiary
I chyba był ciężki, bo nie umiała utrzymać go za zębami Zobaczyłeś paletę barw
Zabrałeś ją do domu
Choć to wszystko była gra
Cale życie jest grą kolorów
[Refren]
Cameleon i cam cameleona
Cameleon i cam cameleona
Cameleon i cam cameleona
Cameleon i cam cameleona