Kartky
Wczoraj, dziś, jutro
Tego mi nie zasłonią chmury...

[Zwrotka 1]
Tego mi nie zasłonią chmury, mam plan na stany
Zmierzam na metę, przeciwników rzucam na matę
Walka na setę, rap leci w eter
Unoszę się nad całym światem
Trzymam Cię w rękach, a Ty moje płyty z rapem
Jestem Kartky, ale nie spłonę w tym ogniu
Z oddechem bogów na plecach, mogę obiecać
Nie oddam tanio, czego dostałem krocie
W godziny pracy nad sobą, w te nieprzespane noce
Bezsenne nie tylko przez NBA
Bo lubię skakać kanałami z Denver do Miami
I chcę być jak Dwyane Wade, final game 0:6
Jutro wstanę z myślą o wczoraj
Dzisiaj znikamy okey?