Sulin
Nie pytaj mnie o mnie
[Zwrotka 1]
Mieszka w Polsce to podłe, że ludzie tu wariują za drobne na dobre
A zdrowie? nie pytaj, osiem lat mnie to wpierdala
Wzrok średni, mam zadbać to odpowiadam nara
Była kobieta mnie rzuciła, za alko akcje
Szczerze to bym się kłócił, ale miałaś racje
Sulin, to nie tylko zwykła ksywka z boiska
Daruj to nie wyzwisko ani słowo ze Stanów
Rok w szpitalu stracony na wyrównania
Od tych wyrównań to już mnie kurwa boli bania
Mówisz o swoim życiu, jakie było trudne
Zamień się ze mną to po trzydziestce pewnie umrzesz
Daje to szczerze uwierz ta zwrotka leci
Rap gram darmo szkoda, że za darmo nie są leki
Miałeś gorszą historię, nie mówię, że nie miałeś
Ta historia jest inna od tej którą pisałeś
[Refren] x2
Napisałem to wcześniej niż, to nagrałem
Niż to słyszałeś, niż mnie poznałeś Ty
Powiedziałem Ci swoją historię
Sulin to ja na zawsze, nie ważne co wiesz o mnie
[Zwrotka 2]
Sulin, to zwykła ksywka czy skrót od leku
Ale ten lek marzenia skreślił mi w parę sekund
Jestem wkurwiony na to bo miałem inne plany
Judo i mata , ale te plany się zjebały
Nauczyłem się przez to nie okazywać współczucia
Bo sam nie lubię jak patrzysz na mnie jakbym kucał
Myślę, że zrozumiesz prawdę w tych dźwiękach
I oszczędzisz swoje zdanie na inny komentarz
Co mam Ci powiedzieć? że jestem długo chory?
Najgorsze, że tak choroba wcale mnie nie boli
Nie czuje jej postępów w żyłach łapiąc chwile
Zdrowie wynagrodzić ma mi kurwa tańszy bilet?
Nie musisz mi mówić jak bardzo jest Ci przykro
Szczerze, to mam to w dupie przecież nie jestem cipką
Dziś robię hip-hop w którym mam czyste ręce
Pytałeś mnie o ksywkę? Ty , nie pytaj więcej...
[Refren] x2
[Zwrotka 3]
Podobno się zmieniłem strasznie, odjebała sodówa z tym
I co trzymałem trzymam i do dziś leje się wóda (szyja)
Wiesz ta reszta mi nie potrzebna, dobranoc
Bo wcześniej byłem im potrzebny tak samo
Nie podamy sobie ręki, nie pogadam nie mam o czym
Bo nie gadam z ludźmi, którzy nie mówią mi prawdy w oczy
W moich kręgach mam znajomych , którzy znają moje życie,mnie
Na filmie wiedzą, że chujowo lecz stabilnie jest
Znają każdy mój upadek i porażkę chwila nawet
Jak odpierdalałem kwasy to nie odeszli jak była
Muzyka to moja siła, charakter który mi dano
Kto podał pomocną dłoń może liczyć na to samo
Są ważniejsze sprawy niż hajs jak ambicja i honor
I pamiętaj jak Ci daje słowo to, kurwa daje słowo
Wychowano mnie inaczej, poznałem kurestwo
A dzięki paru ludziom ciągle wierze w braterstwo
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]