Łajzol
Noc i dzień
[Refren: Kosi]
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień

[Zwrotka 1: Ero]
Nie wiem która godzina, telefon wyciszony
W studiu jest rodzina, mam co chwila nowy pomysł
Suwi robi foty, Szczur mi puszcza sample
VaZee nas nagrywa i przyrządza kozak szamkę
Plus mam blantów słój, dwie ręce i blety
Robią za małe, więc se kręcę z gazety
JWP obóz jak hiphopowej kadry
Jak szybkie osiem o przyszłości polskiej rap gry
Mamy wynik, mam napierdalać wciąż rymami z dyni
Nie dygać konkurencji, świetnie wyglądamy przy nich
Nie można nas nie kminić, tak jak Tuwima czy Brzechwy
To JWP styl, nowy styl lat dwudziestych

[Refren: Kosi]
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień

[Zwrotka 2: Łajzol]
Nowa bomba na kolumnach, a sąsiad ma już dosyć
Dwie godziny do południa, albo raczej do północy
Wyprowadzam się do studia, jakby ktoś się o mnie pytał
Sam przestałem już odróżniać ziomek słońce od księżyca
Moja głowa jest poryta, ta ekipa legendary
Strzela do was jak z kopyta i trafia jak Stephen Curry
Lepiej stary nie dotykaj, tylko słuchaj i podziwiaj
Nie pchaj się do koryta, a najlepiej skocz po piwa
Teraz nowy numer challenge, seka i mamy szkielet
Ja uciekam, czas mnie goni, jak jakiś jebany berek
Potem opuszczamy teren, bo nam zaraz rusza trasa
A póki stoję za sterem zawsze będę tutaj wracać
[Refren: Kosi]
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień

[Zwrotka 3: Siwers]
Jestem zamknięty w studio przez bardzo długi weekend
Muzyka moje życie, pierdolony one way ticket
Jestem tym typem, słuchasz mnie na cały zycher
Bo jestem freakiem, chuj wbijam w politykę
Taką mam politykę, rozpierdalać tu systemy
O każdej porze, na planecie Ziemi
Zabijam ciszę, od before’ów po aftery
Gamonie nic nie kminią bo im sterczy w uchu penis
Jak chmara szerszeni, na trackach same żądła
Literami napierdalam w Mortal Kombat
Lecą kombosy, tak tworzy się historia
Nie ważne dzień, czy w nocy – do was leci gruba bomba

[Outro]
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem skąd biorę moc, VaZee weź płytę zmień
Nie wiem kiedy jest tu noc, a kiedy jest tu dzień
Nie wiem skąd biorę moc, Falcon weź płytę zmień