To jest takie zajebiste mordo
Nigdy nie wiedziałem, że wyjdę na prostą
Że tutaj z rapem będę próbował
Bo moich tekstów jest pełna głowa

Wbiłem na luzie myśląc że koniec
A tak naprawdę to jest początek
Myślę, że jeszcze Was tu zaskoczę
Kolejny album wydam tu może...

To jest taki bit
Ale to nie kit
Wbijam sobie w mig
Na głowie mam 'wig'

Nie wiem co się dzieje
Chyba kij się chwieje
Nie koniec numeru
Szmeru i bajeru

Myślisz że rozmyślam
I Hasta La Vista
Sobie kontempluję
I sobie rapuję

Dobra koniec żartów
Idę do Walmartu
Kupię sobie kwity
Za sprzedane kity
Bardzo fajne bity
Powiem tu bez lipy
Będzie jeszcze więcej
Wszystko jest dla Ciebie

Robię krótką przerwę
To nie czas na Vervę
Mam tu twórczą wenę
Trzeci album pisać lecę

To jest takie zajebiste mordo
Nigdy nie wiedziałem, że wyjdę na prostą
Że tutaj z rapem będę próbował
Bo moich tekstów jest pełna głowa

Wbiłem na luzie myśląc że koniec
A tak naprawdę to jest początek
Myślę, że jeszcze Was tu zaskoczę
Kolejny album wydam tu może...