Rafonix
Przejebane Życie x Lil Peep x BONES
[Refren]
Będzie Magik, będzie Magik, podejrzewam, że będzie Magik za dwa lata
Ale zanim skoczę z okna kiedyś, to powiem dla mamy, żeby się nie martwiła, bo...
Niech zrobi to samo, co ja, bo te życie nie ma sensu
[1 Zwrotka Rafonix]
Dzięki, Dzyndza, wariacie, trzymaj się tam
Żeby mama cię nie wyjebała z domu
Znajdź jakaś pracę, bo mimo, że tam za dwa tysiące czy ile, ale wiesz, no
Trzeba, kurwa, bo to jest przymus, bo stara wypierdoli z chałupy i będzie świst tylko szedł
Słuchaj, chodziłem na wózki widłowe do pracy tamtego roku w wakacje
Zarobiłem w miesiąc, za sto dziewięćdziesiąt trzy godziny pracy zarobiłem tysiąc osiemset dwadzieścia
Alе to i tak się nie opłacało
Zrobiłbym kurwa napad na bank
Panowie, robimy napad na bank, wyjebanе w te życie, kurwa, robimy napad na bank
[Zwrotka Lil peep]
Don't stutter, slang from the gutter
Got bang for ya butter
Got my name from my mother
No other, shinin' through the shutter
Say she over me, whatever
'Cause she underneath my cover (Ushio!)
Bet you wish you had my flow
I know I'm dope, I could ask your ho
Bet you wish you got me mad
You don't, you won't, not never
Stop blowin' up my phone
Yo, run that shit back for me
[Zwrotka BONES]
Where were you when my world was burning down
You say you'd be here but you're nowhere to be found
Nowhere to be found except in my memories
I hope you cannot breathe every time that you think of me
I'm walking all alone down the road that I used to go
I'm looking all around, I see faces that I don't know
Take me away
Cut off my circulation
I don't want to be here if you're not
Cut off my circulation
I don't want to be here if you're not
[2 Zwrotka Rafonix]
Ja prawię dobre słowa, wspieram was w życiu, a koleś do mnie w Tibii pisze "Będę ci matkę ruchał"
Takie jest życie, co byś nie powiedział, i tak będą ci matkę ruchać
Zajebałem się, kurwa
Panowie, nie mam siły odpisywać wam na Tibii, kurwa
Dobrze, że w tej Tibii jest opcja "Ignore", bo by była katastrofa, człowiek by mógł się wieszać na linę
Kurwa, panowie
Trzymajcie fason, pamiętajcie, bo zginiecie w życiu
Trzeba trzymać fason, bo, kurwa, można wyjechać poza bandę szybko
Albo, kurwa, opierdolisz bank albo coś rozjebiesz, to, kurwa, wtedy zarobisz
Albo zostaniesz piosenkarzem, aktorem, wtedy zarobisz
Albo zostaniesz, kurwa, znaną prostytutką z Brazzersa, wtedy też zarobisz
Ale jak będziesz na czysto pracował jako normalny szary człowiek
Ty jedynie kutasa do dupy dostaniesz
Zapamiętaj te słowa
Jedynie, kurwa, możesz mieć motywację, czemu masz pracować normalnie jako zwykły szary czlowiek, żeby utrzymać rodzinę i dzieci, które masz
Każdy robi, co może, kurwa, żeby tylko się odstresować i zapomnieć o problemach
Ale ludziom się już we łbach popierdoliło od tego życia kurewskiego za małe pieniądze, tak już jest
Ja piję, kurwa, co piję, wiesz, ja piję, żeby zapomnieć
Mam wyjebane, panowie, na życie
Życie się nie opłaca
Ja żyję, kurwa, dla tej Tibii, bo mnie ta gra powstrzymuje
Dobrze, że ta Tibia mnie, kurwa, trzyma
Już dawno bym...
Dawno bym kurwa nie żył
Nie mam, kurwa, punktu zaczepienia w życiu
Nigdy nie miałem normalnej dziewczyny
Jedyną dziewczynę, jaką miałem, to w pierwszej gimnazjum, gdzie jeszcze, przed ośrodkiem, mnie nie zamknęli
Raz się całowaliśmy, ale seksu nie było, bo to pierwsza gimnazjum
Wpierdol od wychowawców, kurwa, patologia, wszystko
Wyzwiska, cięcie żyletkami, sikanie ludziom do herbat nawet tam było
Sikałem dla typa do herbaty, a on to wypijał, bo nie wiedział, co tam jest
Takie życie, kurwa, przejebane jest życie
Ja, kurwa, kiedyś, kurwa, spuszczę bombę na Hiroshimę i chuj
Ja już nie mam siły żyć, kurwa
Wyjebane mam w te donacje, wiesz?
Wyjebane mam w te życie i te donacje
Ale mówię, są milionerzy na świecie i się nie dzielą pieniędzmi
Niby wpłacają jakieś pieniądze charytatywnie na jakieś, kurwa, szpitale czy coś, ale to wszystko jest prowizorka, bo oni chcą, oni wiedzą, że oni na tym fame jebią
[Refren]
Będzie Magik, będzie Magik, podejrzewam, że będzie Magik za dwa lata
Ale zanim skoczę z okna kiedyś, to powiem dla mamy, żeby się nie martwiła, bo...
Niech zrobi to samo, co ja, bo te życie nie ma sensu
Bo to jest, kurwa, uwolnienie się od problemów
[Outro Lil peep]
Worry 'bout yourself, baby, I'll be good
I just wanna die in peace tonight
You can see it in my face, so I wear my hood
Feelin' like it's five degrees tonight
Everybody cold where I come from
Cut your mans down, you was lookin' for a come up
Next summer, I'll be on an island, with your bitch and a bottle
And a pocket full of numbers