Kto wie czy, ty może spotkasz się ze mną
Może być, że to ty jesteś tą jedną
Chcesz, żeby udało się na pewno
Coś ci szybko opowiem, coś ci szybko opowiem
Dziewczyno pij, pij, pij, pij, pij
Trzy, dwa mleko na noc przed snem
Rano będziesz większa we właściwych miejscach
Dziewczyno jedz, jedz, jedz twaróg
Z innych podobnie tłustych towarów
Sięgaj po masło, aż zrobi się ciasno
I dumnie ją noś
Jeśli jakaś inna szprycha woli ciężko oddychać
Która w końcu chudsza się kłócą
Po to chodzą biegać, bo nie mają na czym usiąść
A ty, widzę, że masz bagaż
Jak wchodzisz po schodach to spadasz
Do tyłu, nie oszukasz grawitacji
Przyciąganie nie szkodzi, kochanie
Pokaż co mama dała ci na drogę
Ja ci powiem prawdę, pozwolisz, że sprawdzę
Tak na pierwsze oko wszystko jest okej
Trochę bliżej muszę, sory moje oczy nie ten wiek