Nie czuję bólu i nie widzę zła
Zapuszkowany w 4 ścianach
Wciąż żyjemy tak
Systemu nie rozumie nikt
A robi tak czy siak
Jakby zamurowali bramę
W której byłem brat
Ale nawijam to moja jest 16-tka
Wszystko to po to
By w końcu nie chodzić w maskach
Nie oczekuję że będą mi kiedyś klaskać
Dopóki czuję coś czego nie mogą mi zabrać
Kwarantanna nie jedna
Rodzina została przez to ranna
Nie jeden związek będzie jeszcze się wykańczał
Musimy pomóc puki jeszcze mamy czas
Kwarantanna nie jedna
Sprawa była przez to gówno warta
Chodzi o zdrowie a nie o jebany szantaż
Pomoże kto może i może
Przestanie nas to wykańczać