[Refren : Siles]
Chciałbym tylko być tu ciągle z wami
Nigdy nie pozostać całkiem sam
Jak szalony wiatr między drzewami
Który w lesie swą piosenkę gra
Walczę w środku nocy wciąż z falami
By nie skończyć tak jak na dnie wrak
Pozwól by to co jest między nami
Tworzyło emocje nie ich brak
[Zwrotka 1 : Dister]
Nie opiszę zrytej po pierwszym gibonie
Potem nagrywamy numer a więc moich zmartwień koniec
Mam swoją ceremonię to właśnie fenomen
Mój głos rośnie w siłę im bardziej życie popierdolone jest
Zima szaleje gdy jadę pociągiem
Patrzę przez oknem kraj skuty lodem
Loty na bani i głowa za okno
Umrę szczęśliwy jak zajebie w słup
Nawet jak długo nie widzę się z ziomkiem
Strzelają puchy jak wbijam na ośkę
Ja byku nie jadę w podróż samotną
Bo zawsze ze mną jest mój dobry duch
Zawsze ze mną jest mój dobry duch
Zawsze ze mną jest mój dobry duch
Zawsze ze mną ze mną jest mój dobry duch
Gdy jest ciemno ciemno mnie chroni znów