Frosti
Nie traper a bej (diss pikers)
[Intro]
Pytali się za co
Uważam, że jesteś szmatą
Po prostu nie śmigam z żulami
Się lubisz okaleczać to lepiej się pójdź zabij

[Refren]
To nie jest traper tylko bej
Kto karmił wam całe H&N
A ty gryziesz rękę co karmiła Cię/x2

[Zwrotka 1]
Chciałem Ci pokazać żulu, że można żyć trochę lepiej
Niż na boisku z browarem, stado się na sztukę klepie
Mówię, że to trochę dziwne, że kochasz tą sukę z neta
Co pod Warszawą mieszka, ma osiemnaście lat
Że na łapach Tobie sznyty robi żyletką jak emo
Ja masarnie otwierałem, miało wlecieć świeże mięso
Byłeś ty a moich ziomali dziesięciu
Przyjęliśmy Cię jak gościa, Ty jebany śmieciu
Bierzesz nagle mnie na słowo
Jak na odciętym gadam
I zamiast jak zwierzak się pójść solo napierdalać
To jak nie widział nas nikt ode mnie, kurwo z partyzanta
Wiem, że jesteś kurwą z lasu, zmień ksywę na jagodzianka
Się na Ciebie rzuciłem, prawie bym cie udusił
Ktoś nas rozdziela, w między czasie wyłapałeś trzy sztuki
A ty wracasz tam do moich pedale, mówisz, że odjebałem
Nie zdziwili się bo znają mnie na pamięć
Ale mówiłeś, że przegrałem na pięści tak jak ty
Pa, jak pizda wróciłem na chatę, farmazonie gnij
I ci dali na bilet jak wpadłeś na trzy dni do mnie
Mieszkasz to w kieszeni cztery złote (śmiechy, chichy)
Się za moje najebałeś i za moje zjadłeś obiad
Mi Cię kurwa było szkoda, że pokarał Ciebie los
A ty nie jesteś pojebany, jesteś zjebany max
I tylko u mnie na chacie ty poczułeś ten trap
[Bridge]
Pytali się za co
Uważam, że jesteś szmatą
Po prostu nie śmigam z żulami
Się lubisz okaleczać to lepiej się pójdź zabij

[Refren]
To nie jest traper tylko bej
Kto karmił wam całe H&N
A ty gryziesz rękę co karmiła Cię/x2

[Zwrotka 2]
Piki piki piki, jedne gacie, jeden weekend
Chuj tobie na drogę, drugi chuj tobie na życie
Dzwonie żeby się ustawić na bajerę z typem
Mówi, żebym jechał do Elbląga, dla mnie to jest iks de

>Jesteśmy w Elblągu po blokiem Pikersa, dzwoniłem przed chwilą
Nie odbierał, telefonu nie odbiera, domofonu nie odbiera
To jest kurewskie zachowanie, jebać go w dupe
Jebać Cie Pikers pecie, chuj Ci w dupę, elo

Twój upośledzony ziomek, co się myje szarym mydłem
Przez telefon mówi, że mnie przekopiecie mówi słowa brzydkie
Których na ulicy bez papieru się nie mówi
Ale skąd możecie wiedzieć, to Was dojadą ulice
U nas kurwo suko sztywno, awantura awanturą
I byliśmy pod tym klubem na chwilę przed Waszą próbą
A jakiś balas wysprzęglił szybko i nie wbiłeś na nią
Ja nie będę robił szopki, bo mnie kurwa ludzie znają
I mają szacunek za to, za co do Ciebie nie mają
Kilka razy na solówę chciałem Ciebie wyzwać szmato
A ty masz obsraną zbroje, za dużo skoków na koniu
Chciałem Tobie kurwo pomóc, teraz ktoś musi Ci pomóc
Frosti Rege
[Bridge]
Pytali się za co
Uważam, że jesteś szmatą
Po prostu nie śmigam z żulami
Się lubisz okaleczać to lepiej się pójdź zabij

[Refren]
To nie jest traper tylko bej
Kto karmił wam całe H&N
A ty gryziesz rękę co karmiła Cię/x2