Frosti
Na zawsze
[Refren]
Jadę pozbierać cash
Chociaż ledwo, że pada deszcz
Muszę zarobić tą papę, bo na razie nie jest ok
Trochę się gubię daj mapę
Piszę na grubo fat-capem
Dawaj płytę na osiedla
Dawaj płytę na melanże
Jadę pozbierać cash
Chociaż ledwo, że pada deszcz
Muszę zarobić tą papę, bo na razie nie jest ok
Trochę się gubię daj mapę
Piszę na grubo fat-capem
Dawaj płytę na osiedla
Dawaj płytę na melanże

[Zwrotka 1]
Będę tu ryju na zawsze
Byłem jak było do dupy
Byłem jak było kozaczek
Byłem jak robiłem ruchy
Byłem jak leżałem na dnie
Byłem jak nie miałem muzy
Byłem jak nie miałem domu
Byłem jak nikt mnie nie lubił
Jestem jak wpadają stówy, pajacyk chcą mówić mi ziomuś
Jebać ich, bo to ZOO tylko i wyłącznie
Tylko gotówa bo na koncie siedzi pan komornik, niedobrze
Ale cóż, jak się robiło głupie rzeczy to potem trzeba za nie płacić, nie ma możliwości na kredyt
Bo to życie jebane rzadko, jak się kogoś zapytuje "co tam?"
To mi odpowiada "No kurwa, jeszcze nigdy nie było tak kozak"
Tylko każdy powoli pcha ten wózek, a ja mam tego już dosyć
I żeby naruchać floty, wolę wpierdolić się w kłopoty, ZOO
[Refren]
Jadę pozbierać cash
Chociaż ledwo, że pada deszcz
Muszę zarobić tą papę, bo na razie nie jest ok
Trochę się gubię daj mapę
Piszę na grubo fat-capem
Dawaj płytę na osiedla
Dawaj płytę na melanże
Jadę pozbierać cash
Chociaż ledwo, że pada deszcz
Muszę zarobić tą papę, bo na razie nie jest ok
Trochę się gubię daj mapę
Piszę na grubo fat-capem
Dawaj płytę na osiedla
Dawaj płytę na melanże

[Zwrotka 2]
Tu się jak nie napocisz, to raczej chuja wyciśniesz
I raczej mi tu nie chodzi, o zakurwiane fizyczne
Bo robiłem w takich miejscach i kurwa chuj nie kapusta
Trzeba rozkminiać wszystko i musi pracować główka
I trzeba czasem z dystansem, jak Bery na to popatrzeć
I odmulić sobie banie, złapać nowy wiaterek w żagle
Po gównie trzeba mieć pajdę i to nie taką ze szmalcem
My chcemy wszycho na tłusto więc odmówić trzeba se czasem, ZOO
Praca, praca, praca [?]
Kasa, kasa, kasa, robię se hity [?]
Muszę zarobić kapustę, żeby się wysłać na detoks
Żeby się wysłać na detoks, żeby zarobić kapustę
Bo przez to, że lecę to chujowo [?]
Chyba to nie takie łatwe, połączyć biznes z melanżem
Zabieram [?] w którąś mańkę
Nie wiem skąd ogarnąć mapkę
Wiem skąd zamotać babkę
Tak żeby było najtaniej i zarobić sobie na szamkę
Podstawę, mieszkanie
Nie umiem odłożyć kurwa
Przydałoby się nauczyć, bo trzeba planować kurwa
[?]
Trzeba to popchnąć kurwa
Ale tak żeby nie wywrócić
I nie mogę latać pusty więc wychodzę se naruchać kapusty
Hej, hej, hej, heej!
[Refren]
Jadę pozbierać cash
Chociaż ledwo, że pada deszcz
Muszę zarobić tą papę, bo na razie nie jest ok
Trochę się gubię daj mapę
Piszę na grubo fat-capem
Dawaj płytę na osiedla
Dawaj płytę na melanże
Jadę pozbierać cash
Chociaż ledwo, że pada deszcz
Muszę zarobić tą papę, bo na razie nie jest ok
Trochę się gubię daj mapę
Piszę na grubo fat-capem
Dawaj płytę na osiedla
Dawaj płytę na melanże