Frosti
TOP
[Zwrotka 1: Berson]
(Żelbet!) Żelbeton solo, moi to zoo, w drodze na szczyt pali się top
Czai się pies, czai się wąż, ale my koty, gubimy ogon, krew, łzy, pot
Styl życia zoo zoo, jak trzeba w ogień idziemy za sobą
Robię ruch głową, buja się blok, w drodze na szczyt pali się top
Każdy pogada, każdy się uśmiecha, ale jest każdy poważny jak trzeba
Jak się zachować to potrzebna wiedza, zwierzaki braciak to nie kolega
Nikt nie narzeka na farta i pecha, o mocnych nerwach bo nie ma przebacz
Nie ma kiedy ziewać, w obiegu tłok, w drodze na szczyt pali się top

[Zwrotka 2: Lewy BRD]
W drodze na top (w drodze na top), sierpowy lewy jak młot
Mam wysoki lot, Ciemna Strefa i Zoo
Moje miasto Warszawa wychowała, pokora, zabawa
Co czynisz zawsze do ciebie wraca
Na rеdukcję błędów najlepsza jest praca

[Zwrotka 3: Maszkin]
Nabijam pot, quality top, wylewam pot, praca i sport
Jak Fanеx robi się sos, moi ludzie na streecie jak Panek
Nie dla [?] fanek bo od zawsze to miałem
Spółka zoo z lojalem, mieszam legal z nielegalem

[Refren: PLUS]
Idę na (top!) by zgadzał się utarg, kasa i sos
W drodze po to nie palimy tu głupa
Jana i wrot, głowa wysoko bo idę na (top!)
Tu niejeden krok, piwnica strop
W tym bloku jest zoo a my coraz wyżej
Więc buja się blok, biorę ziomali i idę na (top!)
By zgadzał się utarg, kasa i sos
W drodze po to nie palimy tu głupa
Jana i wrot, głowa wysoko bo idę na (top!)
Tu niejeden krok, piwnica strop
W tym bloku jest zoo a my coraz wyżej
Więc buja się blok, biorę ziomali i idę na (top!)
[Zwrotka 4: Frosti]
Biorę ziomali wbijamy na górę, lecimy na chmurze i sapie się burek
Aport, leżeć!
WWA pato, styl życia hehe, ty to zapakuj, zawieź i wracaj
Kręci flota się jak ruleta, top of the top, 24h praca
Obok mnie braciak a nie kolega, czekaj
Czekaj, czekaj, początek to meta, zabieraj stąd, dolecisz gdzie trzeba
Pomaga brat to musi być rewanż
Frosti, Żelbet, pali się top jak spali się scena
Zoo zoo typie, nie ma że nie ma, nie że się nie da, szeroko plegar

[Zwrotka 5: Mario]
Dwumetrowa bestia, wjeżdżam do zoo zoo, jeszcze mnie nie znasz
Praga Północ koneksja, ona nauczyła co to smak zwycięstwa
Inny niż reszta, ciuchy XLki odpulam tu z miejsca
Ty odpalaj skręta, przed chwilą barber obcinał mnie z piętra

[Zwrotka 6: Jankos]
Się napierdala muzę, Jankos waga cruiser
Ciepłym chłopaczkom zapał ostudzę
Prują się jak pullover, na top wymijam ich moonwalkiem
Przy mnie zoo zoo, a twoja ekipa - chuj nią jest

[Refren: PLUS]
Idę na (top!) by zgadzał się utarg, kasa i sos
W drodze po to nie palimy tu głupa
Jana i wrot, głowa wysoko bo idę na (top!)
Tu niejeden krok, piwnica strop
W tym bloku jest zoo a my coraz wyżej
Więc buja się blok, biorę ziomali i idę na (top!)
By zgadzał się utarg, kasa i sos
W drodze po to nie palimy tu głupa
Jana i wrot, głowa wysoko bo idę na (top!)
Tu niejeden krok, piwnica strop
W tym bloku jest zoo a my coraz wyżej
Więc buja się blok, biorę ziomali i idę na (top!)
[Zwrotka 7: Włodar]
Uuu (pssh, pshh), big boy, shaker pachnie wanilią
Słodki jak Lindor, lato outdoor, zima indoor
Włodar wjeżdża, koszulka zawsze opięta
Zoo zoo sportowa sekcja, podbiłem nagrać po lekcjach

[Zwrotka 8: Kacper Małolat]
Chłopaki tu pierwszą stówę zrobili w dziurawej bluzie
Albo przepuścili w spodniach za trójkę przez dziurę
Szybko jak brudną gotówę
Co tam u ciebie? Ja z bracmi w drodze na top
Nie leci pop, chyba że smoke
W nowym prosiaku bez dachu wjeżdżam na blok

[Zwrotka 9: Skotar]
Wpadam na lokal jak szef, znowu coś zmalować jak fresk
Tu każdy z ekipy jest świeżo obcięty, baba fresh, broda też
Się wjeżdża, się skreśla, się wali, PRG zoo, twardzi jak granit
Z lamusami nie trzymamy sztamy

[Refren: PLUS]
Idę na (top!) by zgadzał się utarg, kasa i sos
W drodze po to nie palimy tu głupa
Jana i wrot, głowa wysoko bo idę na (top!)
Tu niejeden krok, piwnica strop
W tym bloku jest zoo a my coraz wyżej
Więc buja się blok, biorę ziomali i idę na (top!)
By zgadzał się utarg, kasa i sos
W drodze po to nie palimy tu głupa
Jana i wrot, front głowa wysoko bo idę na (top!)
Tu niejeden krok, piwnica strop
W tym bloku jest zoo a my coraz wyżej
Więc buja się blok, biorę ziomali i idę na (top!)