Kuban
Być sobą (Bonus Track)
[Refren]
Humor pod kolor, bliscy są obok
Najważniejsze jest w tym wszystkim bycie wciąż sobą
Muza ostoją, nie pytaj co z Tobą
Najważniejsze jest w tym wszystkim bycie wciąż sobą

[Zwrotka 1]
Moja muza wpada mówiąc, że
Nie dam jej dokończyć, mała siądź obok
Jedna noc z Tobą, jak cały rok pogo
Bez twojej ręki, z moją ruszam się jak pod wodą
Moje Eldorado, służy mi Eldo radą
Jedną z tych wporzo, a nie typu tego Cop Robo
Podaj dłoń swoją, pachnę non stop Tobą
Zajęłaś się mą głową, tak jak alko wątrobą
Już nie taki sam, co jest ze mną w szachy gram
Pogubiłem się w rozgrywce, coś na styl bijatyk par
Nie chciałem być taki, a zostawiłem braci dla
Twego „widzi mi się”, a tam Real z Athleticiem gra
Dawniej było picie bar, teraz mamy picie par
Czytaj parę filmów, ze dwa wina i współżycie, tak
To chyba nie dla mnie i związki były fajne gdy
Widziałem je w kinie, lecz nie przypominasz żadnej z nich

Ale kiedyś Cię znajdę
I nie będziesz musiała nikogo udawać
Bo wiesz, co jest najważniejsze…
[Refren]
Humor pod kolor, bliscy są obok
Najważniejsze jest w tym wszystkim bycie wciąż sobą
Muza ostoją, nie pytaj co z Tobą
Najważniejsze jest w tym wszystkim bycie wciąż sobą

[Zwrotka 2]
Zazwyczaj mówią Ci „zmieniłeś się”
Starzy znajomi, których dawno brak wkoło
Chcieliby nas zmienić, chcieliby nas pojąć
Lecz Dobzi Ludzie gadki te zwykle za żart biorą
Niejeden cham co noc, liczył też na pomoc
Udawał przyjaciela, byleby się schla
Z tobą
I to nie raz ziomo, zaufanie zmiażdżono
A ich prawdę barwioną, neutralizuje black kolor
Czy dalsi znajomi czy dalsza rodzina
Czy to ziomy czy była
Chcą może i dobrze, choć nie rozumieją przemiany w motyla
Spójrz w lustro, zapytaj
Odpowiada ci to, kiedy siebie rozliczasz?
Jak tak, to ich olej
Przyjdzie czas, zrozumieją młodzieńczego tripa


Bywam towarzyski jak mamy rodzinny skład
My i opoczyński plac i opoczyński plac
Mnie, paru najbliższych zna, paru najbliższych zna
Mnie, paru najbliższych zna, paru najbliższych zna

[Teksty i adnotacje na Rap Genius Polska]