Kuban
Luźnee jointyy
[Zwrotka 1: Kuban]
Neku rap i Kuban ślemy tracki po ludziach
Droga przed nami długa i ostatni podaję skuna
Robię to dla zabawy wierzycie to chory raj
I nie ma co się żalić bo zawsze jest drugi start
Niech leci to na cały kraj nawet i za mały hajs
I będę za stary by dożyć kiedyś do sławy tak
Etapów jest kilka ale mam chęć
Używam mózgowych płatów i wymyślam kolejny tekst
Lepiej katuj te tracki jak lecą w net
I pokaż młodszemu bratu i starym nawet jak chcesz
Nie mam nic przeciwko zasłuchaj się w tym flow
Czekam na już na ćwiczciąg by zacząć nowy trip
Wyluzowanie daje mi siły dalej
Nawet jak sukinsyny chcą wjebać mi się na banie
Nie ma rutyny potrzebny jest tylko czas
I nie marnuje chwili na rady biorę je sam

[Zwrotka 2: Neku]
Sam łapie kolo solo gdzieś na ławce
Weź wyluzuj kolo bo ci skoczy żyłka strasznie
Ponoć gdzieś nad miastem co noc wpada ikar
Zakładam polo czas na splifa
Serce mi klika nie biegało to co będzie
Pływam jak w wodzie ryba chyba na najlepszym sprzęcie
Mate'ik weź orientuj Cię oczaruję ziomek
Jebana magia stylu której nie widzą mugole
To nasza kolej polej za ten sukces
Zbijemy razem pionę albo wpierdolisz się w kurwę
Wiem życie jest smutne tak trudne nie raz
Przejebanie brudne dresy odzyskane w siłach w genach
Kariera nie dla mnie teraz nie spieprzę tego czasu
Kiedy mogę coś przelać i przeznaczyć więcej stafu
Na chuj mi te porady stary co jest ze mną nie tak
Łącze rapy do zjary no bo lepiej jak jest beka