Kuban
​​​gdzieś wyjedźmy już
[Refren]
Siedzę w nerwach cały czas
O nic nie dbam, kruszę stuff
Gdzieś wyjedźmy już, bo mam ciężki mood
Pora spieprzać z WWA

[Zwrotka 1]
Walizę już bierz
Mam ochotę w kamienicy na winyle i jazz
Do Paryża rezerwuje młoda bilety, więc
W samolocie ją nachodzi na anime i mnie
Pora mi zaufać
Już mnie jara tylko ona i gotówa
Pali dżoja, no i mruga
Pojebana, a pasuje mi jak ulał
Lubi róże i prezenty
Tatuaż od siłowni ma na udzie coraz większy
Nie rozumiem jej depresji
Czego Ci brakuje, to zamówię na recepcji
Proszę, młoda, się nie kłócić
Kolacja w Bristolu zaraz doda nam otuchy
Lubi drogie rzeczy, woli Goyard, a nie Gucci
Znowu mamy doła, bo niedługo trzeba wrócić

[Refren]
Siedzę w nerwach cały czas
O nic nie dbam, kruszę stuff
Gdzieś wyjedźmy już, bo mam ciężki mood
Pora spieprzać z WWA
Siedzę w nerwach cały czas
O nic nie dbam, kruszę stuff
Gdzieś wyjedźmy już, bo mam ciężki mood
Pora spieprzać z WWA
[Zwrotka 2]
Jakby się dało, to bym upił Cię na zawsze
Twoja twarz niech obudzi się przy palmie
Możemy jechać nawet w lutym na wakacje
Wolę tak, a nie kluby na Warszawce
Hotel bookujemy na wariata, możemy wyjechać i nie wracać
Mamy dużo siana, lepiej rzuć to, gdyby zatrzymała Cię tu praca
A jak wyjedziesz na kontrakt, lecę z Tobą, nieważne gdzie los pcha
Słaby mood, czyli robisz się głodna, croissanty, Prosecco do jointa

[Przejście]
Brzmi okej?
Zmieńmy adres i numery też
Ciasne jeansy na szeroki dres
Jesteś inna, masz welony gdzieś

[Refren]
Siedzę w nerwach cały czas
O nic nie dbam, kruszę stuff
Gdzieś wyjedźmy już, bo mam ciężki mood
Pora spieprzać z WWA
Siedzę w nerwach cały czas
O nic nie dbam, kruszę stuff
Gdzieś wyjedźmy już, bo mam ciężki mood
Pora spieprzać z WWA