UNDADASEA
\\ STEEZY SUNDAY
Halo Gdynia
Wchodzisz do lasu
Undadasea


Skręciłem do lasu w lewo pyk
Widzę z okna skrawek więc na chwilę tylko
Tak sprawdzić czy nie omija moment ważny mnie
Tam gdzie nie ma nikogo mo mordo
No niestety ni chuja jak wlazłem tak wylazłem
Ale memoriał na stałe wbił mi się pod czaszkę
I wraca do mnie za każdym razem
Gdy z okna widzę jego kawałek kiedy twe sample (oo!)
Męciu męciu skąd ja wezmę ekipę pięciu
Teraz w niedziele wieczorem gdy słońce myśl i zejściu
A przydałoby się jeszcze je tam złapać
W lesie jest pięknie lato chmury i trawa
(Woo) Pierdolić zoo chodźmy do lasu
Jest piękny zachód czarnuchu nie mamy czasu
Wchodzimy do unda kramu krainy czarów
Steezy vibe unda jest nas paru

[REF]

Znajdziesz nas tam gdzie płonie
O-o-ogień tam gdzie płonie o-o-ogień
Z okna widzę drogę lasu ciągnie nas do lasu
Nasze niedziele są steezy x2

Łyka piwka na koniec brat na koniec brat
Na koniec brat biorę łyk piwka łyk piwka
Wbijam w kapcie idę z psem na spacer
Co z tego że go nie mam to nie o tym tutaj płaczę
To słowo spacer ma tu kluczową rolę
Bo idę te pięćdziesiąt metrów w swoją stronę
Dreptam po dobrze znanej drodze
Mijam se szlaban i dopiero jestem w domu
Drewna do lasu nie biorę to chyba jasne
Ale zdarzy mi się że sobie szyszkę tam przytaszczę
Mordziaty rzucasz papier za te topy
Ja mam to szczęście znam tu typa od roboty
Jego medyk prosto z drzewa klepie jak jeden z dziesięciu
Aż mam kurwa wrażenie że widzę psa z pierwszego wersu

Psa z pierwszego wersu x4

Pamiętaj mordo szanuj zieleń i niedziele
(Lecimy tutaj)
Pamiętaj mordo szanuj zieleń i niedziele
(To jest Unda)

(Znajdziesz nas tam gdzie płonie
O-o-ogień tam gdzie płonie o-o-ogień )
[REF]

Znajdziesz nas tam gdzie płonie
O-o-ogień tam gdzie płonie o-o-ogień
Z okna widzę drogę lasu ciągnie nas do lasu
Nasze niedziele są steezy x2


Kocham Gdynię
To jedynie pozostanie w głowie
To co nie przeminie
Co przeminie to nie wróci
My jesteśmy wszyscy skuci