UNDADASEA
To nie problem
[Zwrotka 1: Pers]
Wpadłem dla sportu zasiać tu rozkurw
Jak coś mi skapnie w życiu to na braci będę dzielił kawałki tortu
Tu, tu, jak chuj, skoro nie ma problemów
To po co rynsztokiem płynąłem od lat wielu?
Codziennie ogarniam beretę, zdrową szamę, witaminy dawkuję sam
Żart - w chuju to mam
Obiecuję, jak kac mnie dzisiaj nie zabije
Codziennie będę rodził się i ginął za tą ekipę

[Zwrotka 2: Barto Katt]
Wszystko będzie git ziom, pożyczysz na goudę
Oddam kiedy będzie pitos, wie o tym każdy ziombel
Widzę to pod innym kątem - specyficzny tok myślenia
Więc jak mówię, że za moment to na pewno nie teraz
Korona Ci nie spadnie za to liczba ciśnienia
Jeśli nie masz nic do tego, no to wbijaj na melanż
No to wbijaj i nie gadaj, no bo nie ma co peniać
Dla mnie to żaden problem, bo mi życie nie ucieka
Nie potrzebuję lekarstw, chyba, że tylko babol
Kiedy wchodzi na kapsuwę to nie boli bania rano
Nie mamy problemów, złote rybki pływają
Unda Da Katt z morza po wungiel collabo

[Zwrotka 3: Fifi]
Wiem, czasami coś palnę nie ma miejscu, wybacz proszę
Powtarzałem "prostuj ręce, to na pewno będzie prostsze"
Niby wiem jak się ustawić, wiem co robię
Nie oddycham krzywym nosem, bo dbam o każde nozdrze
To nie, to nie problem
Pro jestem ciągle nawet jak dostanę w mordę
Pewnie to za moje gore
Bo to seks i gorące tylko [?]
[Refren: Pers]
Nie jesteś sam (nie jesteś sam, nie jesteś sam)
Każdy z nas tu miewa jakiś problem
Masz mnie (masz mnie)
No to wiesz, że poradzimy sobie (to żaden problem!)

[Zwrotka 4: Tajfun]
Jakiś problem jest, weź przewiń swój wers
W tym tkwi sęk, że rozwiązań kilkaset
Ze mną imprezowy band, słowotwórczy spęd
Mówią o nas [?] unikatowy to blend