Yo, yo, yo, Młody Łukasz
Ye, ej, ej, ej, 5-0
Jebać 5-0, bo ziomala mi nie zamkną
Z ziomem robię hardcore, z ziomem robię sajgon
Ona troszczy się, tak jakby była moją matką
Mała, może ty pomożesz mi zobaczyć światło
Eeej, na bani hangover, ej, nie pamiętam wogle
Kasjerka patrzy na mnie, pyta czy dać coś na głowę
Jebana policja sprawdza, czy mam coś przy sobie
Wszędzie krążą psy, nie mogą mnie zawinąć
One widzą łatwy kwit, potem tęsknią za rodziną
Ej, ej, jebać 5-0
Ej, jebać 5-0
Ej, jebać 5-0
Polizei, polizei, nie mów, skąd się znamy
Polizei, Polizei, nie mów, skąd masz gramy
Polizei, polizei, nie palimy trawy
Nikt za rękę nie złapał, jebać wasze sprawy
Ej, jebać psy, jebać 5-0
Jebać psy, jebać psy
Ej, ej, 5-0, jebać psy
5-0, jebać psy, Młody Łukasz
Eeej, jestem Młody Łukasz
Typy tu zdychają, ja chodzę po trupach
Wciąż grają to samo, ja nie mogę słuchać
Rozmawiam z tą małą, a jest trochę głupia
Miasto słyszy, trzymam trap na smyczy
Wbijam na spota i podbijam go jak wiking
Yeah, mój ziomal przyniósł smakołyki
Nie będziesz trzeźwy, jak jesteś z mojej ekipy
Ej, ej, yo
Wasze zabawy nie dla mnie, nie brzmi dobrze areszt
Zanim podjedzie ta pała - to już wszystko spalę
Siedzimy na klatkach, a ja gadam tam z ziomalem
Mówi, żebym stąd spierdalał, jak się jeszcze nie wjebałem
Yo, chce nam zabrać życie policja
Młodzi chcą zarobić, nie ma jak
Mało który ma tu dobry start
Chyba mnie rozumiesz, musisz sam
Małolat lata po tej dziurze
I trzyma w kieszeni worek
Rodzice płaczą w komórze
Jak synek wbija na dołek
(Chcę stąd wyjebać mordo
Póki jeszcze mogę…)
Chcę stąd wyjebać mordo
Póki jeszcze mogę…