[Zwrotka 1: Vkie]
Wbijamy na spota no i rzucam jej spojrzenie
Na razie nie pogadam, może jak wrócę na ziemie, o
Na ziemie, o na ziemie
Ona pyta się czy się podzielę, o, podzielę, o
Ona się pyta czy jej poleje
Jestem z boja, jestem z ławki
Młody boss, młody vkie, tylko vkie (vkie)
No i patrzą się te laski, patrzą się chłopaki
Pewnie chcieliby mnie zabić, ej, ej, ej, ej
Pale purple, ty walisz wizzy, jestem na wizji
A twój blok mnie nienawidzi
A twój ziom tak sobie marzy, żeby nawijać jak ja
Uważaj bo się sparzysz, mało kto ma taki bounce
Co jest bro? myślisz, że to sztynks, a to glon
Myślisz, że jest wierna jak twój ziomal bierze ją
Nigdy nie kumałem ludzi, dlatego schodziłem w bok
Każdy z was się na coś łudzi, mało który trzyma pion
Ja trzymam fason, pierdole szkołę, a wiozę się z klasą
Popatrz tato, nie skończę jak ty, ja nie pozwolę na to
Ze mną moja Billie Jean, ona nie może być szmatą
W moim kubeczku to Gin, a na szyi aligator
[Zwrotka 2: West]
Nie zmienię tego gówna, weź sobie zmień je sam
Bajka jak disney ze mną, a to nie disney land
Chociaż gram w Kingdom Hearts, to ty jesteś głupi, ya
Nie dam jej jebania, za czym tęsknisz, ya
Suka mokra przyda jej się ręcznik, ya
Nie zapomnij kto zrobił to pierwszy - ja
RKO jak Randy, wiesz, że jestem lepszy
Nie zmienię jej perypetii
Niech to rozkminią, boli ich to bo nie widzą
Nic nie widać poziom nawet jak patrzysz za horyzont
Co jest bro? myślisz, że to sztynks, a to glon
Myślisz, że jest wierna jak twój ziomal bierze ją
Nigdy nie kumałem ludzi, dlatego schodziłem w bok
Każdy z was się na coś łudzi, mało który trzyma pion