​vkie
Czas
[Refren]
Pora wygrać, nie mów więcej że mam czas na to
Pora dorosnąć, nie mów więcej że mam czas na to
Dzień i noc - okej, ja bez przerwy bazgram to
Coś jest nie tak, diabeł chodzi cały czas za mną
W moich snach, już nie było tutaj was dawno
Nie lubisz nas - okej, nie musimy gadać bro
Dużo szmat - nie mają swojego zdania bro
Szkoda czasu mojego, bym tracił dla tych ciot

[Zwrotka 1]
Ponoć jestem trudnym typem, nie wiem czemu ona pisze
Jeśli się zakręcisz no to malutka masz lipę
Znów nagrywam w nocy - babcia mówi "Łukasz ciszej"
Jeśli zabiorą mi zeszyt to zabiorą mi życie
Nie kumam twoich metafor boisz się lać konkret
Nic dziwnego, bo ludzie się boją prawdy w Polsce
Nie jestem już gnojem, bo wiеm co jest dla mnie dobre
Chyba nadal jеstem, no bo idę w drugą stronę
Nie kłamię jak mówię ci, że słyszę głosy w głowie
Nie kłamie jak mówię ci, że Bóg ci nie pomoże
Wszystkie lęki pokruszyłem i wjebałem nosem
A mimo to porażki się wciąż w kurwę mocno boje

[Refren]
Pora wygrać, nie mów więcej że mam czas na to
Pora dorosnąć, nie mów więcej że mam czas na to
Dzień i noc - okej, ja bez przerwy bazgram to
Coś jest nie tak, diabeł chodzi cały czas za mną
W moich snach, już nie było tutaj was dawno
Nie lubisz nas - okej, nie musimy gadać bro
Dużo szmat - nie mają swojego zdania bro
Szkoda czasu mojego, bym tracił dla tych ciot
[Zwrotka 2]
Kiedyś chciałem przystosować się dzisiaj wiem, że nie warto
No bo dragi, to jedyne chyba czego chce to miasto
Hejter pisze komy, jak ja piszę z jego szmatą
Jestem cudownym dzieciakiem, ale dzieciakiem ze skazą
Typy chcą tu błyszczeć, a tylko głupotą rażą
Każdy wokół tylko chce żeby mu bili brawo
Jak ona nie chce ci dać, podziel się z nią drażą
Wychodzi stąd w złym stanie co powie twój tato?
Dzielny pacjent, prochy we mnie, ja się wciąż nie łamię
Nie pytaj więcej czemu mam tak słabą pamięć
Jak już pierdolnie, serce dziwki puszcza famę
Nie znam jej, ale ona dziwnym trafem zna mnie

[Refren]
Pora wygrać, nie mów więcej że mam czas na to
Pora dorosnąć, nie mów więcej że mam czas na to
Dzień i noc - okej, ja bez przerwy bazgram to
Coś jest nie tak, diabeł chodzi cały czas za mną
W moich snach, już nie było tutaj was dawno
Nie lubisz nas - okej, nie musimy gadać bro
Dużo szmat - nie mają swojego zdania bro
Szkoda czasu mojego, bym tracił dla tych ciot