Bonus RPK & Arczi Szajka
Warsztat
[Zwrotka 1: Bonus RPK]
Mam tłusty rym, swój styl, swoje flow
Nie od dziś ziom studio mój drugi dom
Nie pytaj skąd to się wzięło, elo
Przedstawicielom kunsztu, rap koneserom
Co znają i doceniają dzieło podparte życiem
Może dlatego, że jest ich odbiciem
Może, może ten bit się z serca biciem wiąże
Nigdy nie chybiają słowa powiedziane mądrze
Jak nauka wydobyta z kopalni doświadczenia
Tak wjeżdża nowa płyta i gasi pragnienia
Przypływ olśnienia, przepływ pola widzenia
Dzisiaj tu jesteś, a jutro Cię nie ma
Ważne jest to, co trwa w pamięci żywych
My tworzymy historie, niezapomniane płyty
Ponadczasowe hity dla prawdziwych słuchaczy
Krew, pot i łzy, natłok studyjnej pracy

[Refren]
Warsztat - na który Cię biorę
Warsztat - nikt tu nie jest amatorem
Warsztat - pozdrawiam starą szkołę
Warsztat - bo właśnie stąd się wziąłem
Warsztat - ja go znam, Ty go znasz
Warsztat - ja go mam, Ty go masz
Warsztat - pochłania mój czas
Warsztat - stopa, werbel, bass
[Zwrotka 2: Arczi Szajka]
Chodź, pokażę Ci mój warsztat, mój kunszt to moja jazda
Wkręca w banie jak oldschool bit na samplach
To rap gra, Szajka, NH Street, UT Banda
Eksperymentu kadra wjedzie w bit tutaj raz, dwa
Masakra to będzie na osiedlach dzieciak
Gdy ujrzy światło dzienne ten materiał, pewniak
Sprawdź ten przedział, masz tu wjazd od zaplecza
Ja tu mam dla was rym, DJ da trochę skrecza
Słowa prosto z serca płyną w Polskę
Nowohucki styl, WWA, i jest konkret
Progres słychać w każdym tracku ziombel
Nie palimy cracku, jaramy się jointem, proste
Niedługo kończę, idę pierdolnąć bromka
Jest pełen, czyli spontan, pisanie po kątach
Tak to wygląda, godzin spędzonych setki
W studiu na klimacie ziom, przy loopach z empecetki

[Zwrotka 3: Ero]
Dobra, to mój warsztat, który ma wiele komnat
Ja i przyjaciele pracujemy tutaj od lat
Wiemy kto brat, a komu chuj w serce
Jeden głupi ruch i jesteś już w erce
I lecisz na OIOM, tam spotkasz znajomą
I to wszystko szybciej niż krzykniesz na pomoc
Też jestem homo, ale musisz dodać sapiens
Więc przemyśl kolo do kogo kurwa sapiesz
Ja lecę na rapie i wymyślam technologie
I klecę rymy, które uszy pieszczą godnie
Szerokie spodnie i 2XL Ties
Alko style, że nas nie przepijesz
Żyjesz, to żyj, chcesz pić, to pij
Niejeden włożył w złe mrowisko kij
I kij w ryj każdemu kto z ucha strzela
Twojej lojalności nie tłumaczy melanż
[Refren]
Warsztat - na który Cię biorę
Warsztat - nikt tu nie jest amatorem
Warsztat - pozdrawiam starą szkołę
Warsztat - bo właśnie stąd się wziąłem
Warsztat - ja go znam, Ty go znasz
Warsztat - ja go mam, Ty go masz
Warsztat - pochłania mój czas
Warsztat - stopa, werbel, bass

[Zwrotka 4: Igor]
Sprawdź te style, skille, rapowy warsztat
Wjeżdża przez głośnik do bani, idę o zakład
Że to, co robię, do dobrych ludzi trafia
Dla których ta muzyka jest jak prywatna terapia
Bogaty warsztat tych życiowych historii
Utożsamiasz się, poznasz nie tylko w teorii
Ale w praktyce, tak idziesz przez życie
Zdobywasz doświadczenie, czyny są słowa pokryciem
Znasz znakomicie te sytuacje trudne
Które serwują co dnia ulice brudne
Jednak warsztat, który posiadasz, sprawia
Że zgniatasz problemy tak jak szczęki, imadła
Ambicja być musi, fundament ten warsztatu
Pozdrowienia dla wszystkich chłopaków
Co inwestują w siebie, talent rozwijają
W to, co robią, serca sto procent wkładają
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]