[Refren]
Podkładam ogień pod tworzywa sztuczne
Powiedz jak to jest na szyi z łańcuchem
Scena w polimerach węgiel wodór
Powielona CecHa CecHa wklej i kopiuj
[Zwrotka 1]
Skapnąłem się jak kropla z autocad'a parapetu
Hip hop to hodowla przemysłowa charakterów
Pełno teraz przyduszonych pępowiną słegów
Więcej tam jest jęków niż przemyślanych tekstów
Na szczęście jakie wersy tacy odbiorcy
Dlatego na koncercie nie zobaczysz zombie
Bisz mnie już pytał czy na to pozwalam
Prędzej karta miejska zrobi mi za klucze do mieszkania
Jak na spacerze, bo kolejny klon
Szczerze uścisnąłby dłoń
Ale nie wiem czy się już przypadkiem z nim nie witałem
Taki samą wpadkę mam z każdym bratem bliźniakiem
Co oni wszyscy ze stołówek wyszli?
Jak można być nikim i przy tym być pysznym?
Jakim prawem mój hajs tam przeżeracie
Obiecałem mojej mamie ruda pandę ze wspomaganiem
Teraz to zwracajcie
[Refren]
Podkładam ogień pod tworzywa sztuczne
Powiedz jak to jest na szyi z łańcuchem
Scena w polimerach węgiel wodór
Powielona CecHa CecHa wklej i kopiuj
Rap rapowi nierówny
Srać łakowi do trumny
Za tak chujowy stosunek do sztuki
[Zwrotka 2]
Nie jestem delikatny ja jestem wrażliwy
Mało dojrzały nie dojrzy różnicy
Mam w sobie Sebusia i gdy ktoś z muzyki
Robi se utarg to spuszczam ze smyczy
Po chuj na RapGenius'ie w ogóle ich teksty?
Niedorozwinięty zrozumie je za pierwszym
Wyjmij z ich nagrywek nawijkę o hajsie
Zostaną melodyjne zaimki i kaszel
Cała ich twórczość po normalizacji
Rozpychani pustką binarnymi oklaskami
Nawet ich marzenia wyglądają jak z fabryk
Bez zastanowienia melanż żarło i hajsy
Przy moim głodzie idei na nowe czasy
Ich ogromne potrzeby to żołądek ptasi
Skromne chłopaki
Rap rapowi nierówny
Srać łakowi do trumny
Za tak chujowy stosunek do sztuki
[Refren]
Podkładam ogień pod tworzywa sztuczne
Powiedz jak to jest na szyi z łańcuchem
Scena w polimerach węgiel wodór
Powielona CecHa CecHa wklej i kopiuj
Rap rapowi nierówny
Srać łakowi do trumny
Za tak chujowy stosunek do sztuki
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]