[Zwrotka 1]
Pije tyle kawy, że gdybyś mnie zranił
To ze świeżej rany poleci czarnoziem
Gdyby me notatki, przez ekran wypadły
Zacznij się martwić się o lasy państwowe
Zawsze kminię dokładnie
Czy piszę prawdę to mnie umacnia
Poznałem każdą ze swoich wad i zalet
Taką właśnie siłę daje pusta kartka
Uchem nie rzucaj jak w diablo barbarian
Albo się wsłuchaj albo daj siana
Rap, który robię nie może być słaby
Gdy moi wrogowie znają wersy na pamięć
Znowu fotki dostaję od dziewczyn
Aż takie propsy, że lecą bez kiecki
Weź te kiecki i wstawcie na aukcje
Potrzeba pęgi na mix/master

[Refren]
Na dywanie sterta słów
Rozsypane jak klocki
Chciałbym tylko składać znów
Jak dziecko a nie dorosły
Mamo ja chce pisać
Mamo ja chce pisać
Mamo ja chce pisać
Mamo...

[Zwrotka 2]
Chcę słyszeć swoje wokale
Na oryginalnym podkładzie
Zamiast słyszeć mlaskanie
Nad uchem Pani menadżer
Która chyba nie wyjmuje tej gumy do żucia
Nawet kiedy chce lecieć w kimę
Ile można się przeglądać szybom w busach
I myśleć, że jest się w klipie
Gdy słyszę dźwięki łyżeczki
Co uderza o szklaną miskę z płatkami
Od razu kilka komarów z liter gryzie
Gryzie mnie między uszami
Na dźwigaczu powieki górnej
Czuję już pompę jak skurwiel
Bo rzeczywistość jest dla mnie
Dobrze dobranym ciężarem

[Refren]
Na dywanie sterta słów
Rozsypane jak klocki
Chciałbym tylko składać znów
Jak dziecko a nie dorosły
Mamo ja chce pisać
Mamo ja chce pisać
Mamo ja chce pisać
Mamo...

[Zwrotka 3]
Mamoooo starsi wkręcali
że ponoć mój uśmiech już jest nielegalny
Kazali łazić w za dużych zamszakach
Przestrzenie papierem w nich zapchać
Rozprostowałem tę zgniecioną kartkę
Głośno spytałem czy znają baśnie
Andersena i dziewczynkę z zapałkami?
Bo czas by poznali chłopca z mixtape'ami
Zakazali mi się bawić moimi słowami
I kazali łazić na magazyn z głąbami do pracy
A ja nie chcę! znowu pobiegnę do bazy
Gdzie mam dźwiękoszczelne ściany
Przy nich się bawię jak z tipi indianin
W net wypuszczam te dymne znaki
Czegoś takiego bez czego
Starzy już nie chcą się bawić
To znaki zajawki

[Refren]
Na dywanie sterta słów
Rozsypane jak klocki
Chciałbym tylko składać znów
Jak dziecko a nie dorosły
Mamo ja chce pisać
Mamo ja chce pisać
Mamo ja chce pisać
Mamo... [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]