WIKTOR
Nic
[Refren]
Nie ma chyba rzeczy, co mnie może złamać tu
Dawno minęły czasy, co dzieliłem się na pół
Nie ma pół, jest całość
Wiktor tu embargo
You're a fool, chce całość
Mam taki mood, że aż za bardzo

Yeah, o, (?), (?), ye (x4)

[Zwrotka]
Jest mi tak dobrze
Czuję się mniej smutny niż zeszłej zimy
Z tego coś ulepimy
Jak nie ma prądu to parafiny do świec
Nie będzie prady o nie
Jeszcze idę z parady na wiec
We wspólnej sprawie, to ulica na wybieg mordziaty tymczasem
Rzut kostką na betonie no to niezły folklor
Nie złamie nic już połamane jest z każdą kostką
Jak uderzy to osłonie albo to przyjmę
Kolejny cios na pizde jest warty by zatrzymać ta iskrę
Dostałem private message od Boga, że jestem mistrzem
Dostałem talon na Wrzutę na salon z tym młodym wilkiem
Tylko nie wiem czy przyjmę
Założe label i styknie
Robimy muzyczkę, robimy muzyczkę

[Refren]
Nie ma chyba rzeczy, co mnie może złamać tu
Dawno minęły czasy, co dzieliłem się na pół
Nie ma pół, jest całość
Wiktor tu embargo
You're a fool, chce całość
Mam taki mood, że aż za bardzo

Yeah, o, (?), (?), ye (x4)

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]