[Zwrotka]
Słyszysz w ciszy tylko pogłos
Jak zostajesz z niczym typie
Popiół na łeb, a nie pod nos
Już wiesz kto ci i czym sypie
Z tobą są do końca by za ręce tańczyć ci na stypie
Myje ręka rękę, ręki ci nie podam nawet po tym syfie
Nie łażę po mieście, dusza dusi się powoli
Pierdol to, dziel się kwitem
Wdech, wydech, będziemy zdrowi
Niebo nie jest limitem, choć wszystko dzięki solarowi
Muszę dryndnąć Wojtkowi, a żeś nagrał Hot Covid
Moko, trzecia PM, trochę Drizzy, wiem
W nocy ślę jej DM, wie do czego piję
Ona wie co piję, nawet się nie kryje
Online, z klasą, na wideo wije
Mało czasu było przed
Mała wie, że się winię
Boję się, że izolacja nas zabije
I tak, i nie, i tak, i tak, i tak, i tak, i nie
I tak, i nie, i tak, i tak, i tak, i tak, i nie
I tak, i nie, i tak, i tak, i tak, i tak, i nie
I tak, i nie, i tak, i tak, i tak, i tak, i nie
Jakoś spam live'ów przeżyję na IG
Influ płaczą jak dzieci
Na widok igieł
Influenza. To minie
Troche w pierś się biję
Trochę rzygam, trochę gniję
Trochę kanał jak nieproszony jutuber nawinie
Oportunista, norma nie wróci jak wrócił tu 6ix 9ine
Apokalipsa, to gówno zabiera Ci babcię
Nie płaczesz, bo usłyszysz żeś jest pizda
A laska na insta płacze, że szansa jej prysła
Na koktajl - rzygi i Wisła
Urna lub urna - to wyjście z Matrixa
Skreślam cię kurwa jak nie stawiasz iksa