[dominik]
Nie wiem, czy liczy się miłość, czy kwit
Wybrać jednego nie zdołam już dziś
Uczucia chowam w bletkę i weed
Lecę wysoko, nie wrócę już dziś
Lecę wysoko, nie wrócę już dziś
Wracam do domu, gdy na niebie świt
Pare koła wyjebałem na fit
Uczucia w tym świecie nie znaczą już nic
[krzysiu]
Mówi, że nie jest łatwa po secie
Jaka jest prawda? to sami wiecie
Klei sie jakby byla po fecie
Gdy jest najebana - róbcie co chcecie
[michał]
Każdy w ekipie to myśli, że git
Że mijają życia najlepsze dni
Że znowu wyjebie w alkohol ten kwit
Lub dziś postawię po prostu na weed
Lecz w sumie prawda jest inna
Spierdalam bo goni policja
Matka znów drze na mnie pyska
A ja znikam w używkach
Gorzej nigdy nie było
Kochasz ją? ale miło
Lepiej przystopuj już synu
I tak nie będzie twą dziewczyną
[wojti]
Nowe buty zacierają stare ślady
Mam swoje zalety i mam swoje wady
Gdy cię widzę, robię się cały blady
Przy tobie zmiennocieplny tak jak gady
Pomagałaś mi w trudnych sytuacjach
Kiedy umierała moja samoakceptacja
Niestety między nami nic nie wyszło
Szkoda, że czar prysnął
[jero]
Podnieca ją, że piszę tekst
Ja nie liczę na żaden seks
Lecę sam na dziesięciu jak bolo
Pierdolę twoją gadkę kolo
Drina zalewam colą, ty już wiesz co jest pięć
Robię z ziomkami mixtape, EJ EJ EJ
[krzysiu]
Piszę z mordeczkami ten tekst (tak jest)
Wychodzimy na miasto robimy flex
Na noc te szmaty wpadają na seks
A jak palimy, to tylko dobry jazz
Nie rzucam emocji w ten track
Pieniędzy nie miałem od tak
Za to diaxów mam pełen stack
W minecrafcie już od paru lat
O moich uczuciach będą inne nuty
Nie mogę teraz, bo jestem w chuj skuty
Chyba za wiele już przeszły te buty
Po tym towarze wyglądasz jak struty
[adam]
Twoja hoe dzwoni do mnie
Ja jestem kurwa ciągle na bombie
Od suki wolę pieniądze
I dużo weedu palić ciągle
Imprezuje sobie co tydzień
Bo kurwa podoba mi się takie życie
Wstaję rano o świcie
I myślę ciągle o kwicie