Sarcastic Sounds
Przystanki na lotniska
Luz jest jak nie sprawdzasz konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym, że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać, ale los jest spoko dupą…
Luz jest jak nie sprawdzasz konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym, że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać, ale los jest spoko dupą
Która się do mnie uśmiecha
Taki banał, wiem, że każdy tutaj ciężko miewa
Mało kto tu razem trzyma dziś, żadne Friends Forever
Trochę siana, dupy, kłótnie, na puste boiska patrzę
Przez tych kumpli co ich nie ma dzisiaj wiem, że nic na zawsze
Kumple mieli być ze stali
Kiedy się obracam nie ma ich, a wczoraj jeszcze stali
I nie dzwonię do ziomali kiedy świat mi się wali
Świat jest zimny, nawet w Cali miałbym czapkę i szalik
Tacy jak ja pierdolą kontrakt, bo wolą spontan
Flotę biorą z konta, byle by śmigać w polo sportach
Bałagan w głowie, to pewnie po tych jointach
Wracam na stare śmieci, muszę w końcu posprzątać
Luz jest jak nie sprawdzasz konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym, że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać, ale los jest spoko dupą…
Luz jest jak nie sprawdzasz konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym, że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać, ale los jest spoko dupą
Która się do mnie uśmiecha
Zamienię ksywkę na wi-fi, bo czasem mnie ciężko złapać
A potem nie gadam z nikim, szukaj mnie na google mapach
I mam w głowie tylko pliki ale w wave'ach a nie ratach
Mój telefon to atrapa, dzwonią do mnie mówię pa, pa, pa
Zmieniłem przystanki na lotniska
Odkąd diamenty z bloków walą kryształ
Ich plany są jak gwiazdy porno
Wszyscy na nich kończą
Jak masz problem z forsą
Mordo to better call Saul
Nie mam kluczy i fonu
Chce tylko wrócić do domu
Ty, żadne Gucci czy Dior’ów
Dają mi buty z betonu
A dawne sentymenty ciągle grają ze mną w berka
Mała zapłacę za błędy jak odblokują mi PayPal
Luz masz jak nie sprawdzasz konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym, że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać, ale los jest spoko dupą…
Luz jest jak nie sprawdzasz konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym, że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać, ale los jest spoko dupą
Co okazała się suką