2T4
KAWIARENKI
[Intro]
(Na mikrofonie siberian kalasz)

[Wers 1]
Chcą powęszyć chcą mnie pozwać
Czują kurwy, że mam rozmach
Każdy numer jest jak bomba
Coraz więcej ludzi wciąga ocha
Na łeb idzie tutaj dostać
Facebook, Whatsapp, Instagram
Nie mogę odpisać bo musze tej kurwie policyjnej
Nakurwiać maczeta w kask

Rap byłby bez nas strasznie nudny
Są jak te tanie z roksy kurwy
Wciąż ruchać znane fiuty
Łapią chuj do dupy
Rozpierdalam takie suki
Scena jest jak tania szmata
Za nominał jest gotowa
Zrobić na kutasie szpagat
Zachód skrywa wielka mafia
Przerzucają kilogramy
Katowice, Kraków, Tarnów dwa cztery kurwo zobaczysz
Poszły paragrafy, prokurator mi do lachy może klękać chuj jebany
Córeczka morda kaganiec do dnia
Podkładam bombę
Kurwo zamknij mordę
Potem z AK 47 do gazety (hahaha)
Czarny hełm do wersji polskiej
Ra ta ta ta
Napierdalam raz w podziemiach na brutalny kopuł świata

[Refren]
Kawiarenki (na na na)
Kawiarenki (na na na)
Na łeb tak, że zaledwie szedł
Słyszysz głos, aż po szept
Na ochłodę
Mam tu bombę
Wpadły psy z powoli tych spraw
Wyjebie, kurwy was

(Kawiarenki, na na na..)

[Wers 2]
Kurwiska klękać do działa
Każda kopia rozjebana
Wpadam z działem napierdalam
W nich sztuką bombardowania

Step by step, whoop, babe
Wchodzę z bombą na komendę
Powywracam psy jak kręgle
Zrobię sobie tutaj twierdzę, nie wpuszczę nikogo
A oddziały prewencyjne jak wjadą rozjebie bombą
Mówią na mnie bomberman
Jestem sam i nie mam bliskich
I nie mam dla kogo żyć
Mam serce pełne nienawiści
Nie swędzi mnie chuj na dziwki
Więc teraz możesz być pewna
Ze już możesz zamknąć, wypierdalać dziwko zegnam
Podjeżdża biała kareta
Wysiada kierowca z tira
Podwozie tak zajebane białym
Ze felgi wygina
Jechał z Czech w Lubuskim finał
Pozwiedzał Budziejowice
Odstawił naczepę w bazie
Pojechał wsadzić chuj w pizdę

(Kawiarenki.. wyjebało korki)

[Refren]
Kawiarenki (na na na)
Kawiarenki (na na na)
Na łeb tak, że zaledwie szedł
Słyszysz głos, aż po szept
Na ochłodę
Mam tu bombę
Wpadły psy z powoli tych spraw
Wyjebie, kurwy was


2t4
Siberian kalasz