[Refren: Wiktor z WWA]
Na buzi łzy, piękna jesień
Może zamienię ten blask na barwy bojowe
Na buzi cień, zamknij oczy
Zamknij je więc tak, powieki mają dosyć
[Zwrotka 1: Uki Grajda]
Coraz rzadziej śmiech przez łzy
Ale wciąż martwego w środku pytasz jak ma żyć
Dlaczego my, my, my
Dlaczego nikt inny
Nie kwestionuj dziś, bo Ci zamknę pysk
Dlaczego wkrada się kolejna z faz
Dlaczego świat nie rozumie barw
Otaczających z osób na nas
Odczynnik kolorów z mojej planety szans
Chyba nie chcę tak grać
Po co marzyć o losie wśród gwiazd
Jeżeli wolę Tobie chwile kraść
Kiedy nie ma Cię, nie ma mnie to ta zależność
Czemu Twa nienawiść definiuje tą namiętność
I bywam chamem może dlatego tu jesteś ze mną
Choć dałem plamę nie spierze jej Vanish Perwoll
Nie, nie, nie, chyba nie chcę rozumieć nic
Wiem, wiem, wiem, co chciałem wiedzieć i gdzie być
Sens, sens, sens, odebrało parę tych chwil
Chęć, chęć, chęć, by przeżyć miliard dni
[Refren: Wiktor z WWA]
Na buzi łzy, piękna jesień
Może zamienię ten blask na barwy bojowe
Na buzi cień, zamknij oczy
Zamknij je więc tak, powieki mają dosyć
[Zwrotka 2: Welur]
...
[Refren: Wiktor z WWA]
Na buzi łzy, piękna jesień
Może zamienię ten blask na barwy bojowe
Na buzi cień, zamknij oczy
Zamknij je więc tak, powieki mają dosyć