Młody Rick
Have you ever
Eyy, eyy, gang gang
Eyy, eyy, eyy, gang gang
Yuh, yuh, yuh, yuh, yuh, Rick

Czy kiedykolwiek miałeś sen, że właśnie czułeś Eden
A potem obudziłeś się, parząc na szarość z okien?
Ciągle gonię te marzenia, cały czas się tu spełniam
Nie patrz na ludzi z otoczenia, u nich nic się nie zmienia

Ciężko będzie wyrwać się z tej dziury, kiedy są nade mną chmury
Skończyć z życiem, w którym każdy kolejny dzień jest ponury
Oni będą próbować mnie zastopować, dobrze o tym wiem
Będą mnie komentować, chcąc stanąć na drodze, damn

Czy kiedykolwiek miałeś marzenia by wyjść stąd
Uciec stąd i rzucić wszystko?
Aby zrobić duży wyskok, wygrać z losem, jebać wyrok

Kiedy oni wyśmiewają, swoich marzeń nie spełniają
Chcę stack'ować te pieniądze, niech się prują i starają
Wszyscy dziwią się i myślą, a na chuj on to robi
Skoro mu nigdy nic nie wyjdzie, i się wcale nie dorobi?

Ja mam dosyć już tej dziury
Z drużyną przeskoczyć mury
Razem robić większy hajs, niż mój lekarz z profesury

Zostaw mi uzi na grobie, nie myślę tylko o sobie
Chcę pomóc moim najbliższym, z koncertów, z tego co robię
Umilić rodzicom życie, przyjdę z laurką na kwicie
A wy się na to patrzycie i chyba nie dowierzycie

W pobliżu głośno od kul
W bani rzucić już school
A najpierw zrobić tu czek
Będę w twym oku jak sól

Muzyka głośno, na full
W bani zimny redbull
Przed nami będzie skakać jeszcze pełno ludzi i tłum

Czy kiedykolwiek miałeś sen, że właśnie czułeś Eden
A potem obudziłeś się, parząc na szarość z okien?
Ciągle gonię te marzenia, cały czas się tu spełniam
Nie patrz na ludzi z otoczenia, u nich nic się nie zmienia

Ciężko będzie wyrwać się z tej dziury, kiedy są nade mną chmury
Skończyć z życiem, w którym każdy kolejny dzień jest ponury
Oni będą próbować mnie zastopować, dobrze o tym wiem
Będą mnie komentować, chcąc stanąć na drodze, damn