Golec uOrkiestra
Winszowania
Dziś łopłatkiem się łomiemy
Radość błyscy w nasym łoku
Kto wie Drodzy cy będziemy
Znów się łomać w przysłym roku
Dziś się Dziecię narodziło
Hymny grajom Mu janieli
Coby łodtąd dobrze było
Niechze kozdy się weseli
Bóg jes dobry żyć pozwoli
Nie zabiere z tej gromadki
Za rok wtóry z Jego woli
Znów będziemy łomać się łopłatkiem
Łod starodawnych łojców łobycajów
Łomioncych się łopłatkiem
Braterskij miłości
Dziś powinniśmy sobie syćka zycyć
Scenścio zdrowio
I wszelakij pomyślności
Stoi sosna przy sośnie
A przy sośnie drzewo rośnie
Drzewo było drzewo będzie
Idom ludzie po kolendzie
L my tez tu ześli
Po kolendzie przyśli
Hop hop hop
Na scynści na zdrowi
Na te Boże Świenta
Coby się chowały
Chłopcy i dziewcenta
Bycki i cielenta
Coby się wom dażyło i mnożyło
W łoborze kómorze
Dej to Panie Boże
Byście mieli telowne wołków
Ile w płocie kołków
Tyle łowiec ile w lesie mrowiec
Tyle cielicek ile w polu jedlicek
W polu hań snop przy snopie
Kopa przy kopie
Gospodorz coby chodził
Miendzy tymi snopami
Jako miesiąc miendzy gwiozdami
Coby się Wom kopiło snopiło
Dyślem do stodoły łobróciło
Byście mieli psenicke
Ako renkawicke
Ziemnioki jako buroki
Buroki jako przetoki
Byście furmanili konie piekne mieli
To co zarobili byście nie przepili