[Verse 2:]
Oni chcieli dopaść mnie, ale widzisz że jest źle
Punchliny.txt to twoja rozkmina
Zamieniam to wszystko to moja dziecina
Ludzie wciąż płaczą, chcą osiągnąć coś
Straciłem godność, nie spadnę na dno
Bo schodzę tu teraz jak cash, NWO
(Bo schodzę tu teraz jak cash, NWO)
Typy tak ciągle zachodzą tu w głowę
Myślą że zmienią coś w tych rapach (landrover)
Wjeżdżam w te rapy jak polak w maliny
Oni was wszystkich ciągle robią w maliny
Manipulacja, mentalna kastracja, totalnie zjebanie
I tak się to kończy kochanie?
A nie, widzę że znowu nie nadążąsz ty suko!
Zjadam to jak kurwa, wszystko na śniadanie
Podajcie już porcje, pora na zjadanie
Straciłem ludzi, pozyskałem nowych
Nowi się zużyli, szkoda lecz tych nowych
Oni to pionki, nigdy nie pomyślę że to są ziomki
Już wolałbym się zajebać, niż gonić za nimi w potrzebie
Ty zjebie, nadążasz frajerze to nie moja bajka
Na co dzień jest miły, a w środku to zdrajca
Na co dzień udaję, a w środku ma gdzieś to
Jak wiesz to po kurwę się pytasz o to mnie, psie?
[Chorus]
Fury X, co co?
Fury X, co co?
Fury X, co co?
Fury X, co co? x2
[Verse 2:]
Nie wiesz co jest grane? Fury X
Nie wiesz, okłamywanie? Fury X
Tęsknisz, nie wiesz za kim? Fury X
Miałbym czegoś żałować, nie wiem ay
Wysyłam to gówno mixerom, co?
Żarcik, nie miałem żadnego, co?
Wszystko zrobiłem samemu, co?
Pusty się czuję cały czas, oj