Its_covin
Moja
[Refren]
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze

[Zwrotka 1]
Zakładam maskę, wydaje kaskę, o tym marzysz (skrt, skrt)
Ściągam maskę, dzieci nie patrzcie, człowiek bez twarzy (skrt, skrt)
Będę jeszcze (yeah, yeah) w jej uściskach (yeah, yeah)
Wyprzedzam resztę bo piję napój panoramixa (uuu)
Nie trzeba tych suk, ja wole mamonę (ayy)
Wolę brać znów buch od tego ochłonę (squay)
Więcej raperów niż wszystkich słuchaczy, stary zobaczysz
Nie policzysz ile tych nowych rap graczy
Czy wiesz co to znaczy?
Teraz każdy kozaczy, chcą pisać swoje skruchy
Wydawać hajsy na buchy, wyjebane w ich ruchy (ej)
Inne mają na mnie plany, (yeah) choć nie jestem jeszcze znany, (Yeah)
Nie wiedzą że jestem cwany, (yeah) że chce mieć pełne kiermany (Yeah)
{Bridge}
One owoc zakazany
(Uuuuu)
Ja wychodzę poza ramy
(Uuuuu)
Mam na nie wyjebane
(Uuuuu)
Gdzie jest moje kochanie?

[Refren]
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze
[Zwrotka 2]
Przez te szmaty znowu ją tracę
Przez te szmaty, którym znów płacę
Bądź dorosły facet, dojrzały facet
(Ale nie)
Wystrzeliła się jak proca, gdzie jesteś to nie karoca
To mojego zioma łóżko, leżę z suką jest luźno
Jeździ na mnie, to nie wóz, przez jej ręce czuje mróz
Łagodna jak płatki róż, smakuje dobrze jak kush (yeah)
Dogodna sytuacja już, cóż
Jestem dla niej jak młody Cruise, mówi włóż
Moja bebji (Yeah Yeah) pewnie tęskni (yeah, yeah)
Nie miało być innej, ale dupy robią mętlik
Kiedyś byliśmy zbędni, nagle tacy ponętni
Moja, moja wciąż tęskni, a ja do innej klęknij (yuu)

{Bridge}
Chcę całować twoją szyję
(Uuuuu)
Nie mów mi że znowu wyjesz
(Uuuuu)
Z tamtą było tylko buzi
(Uuuuu)
Z tobą chcę znowu jeść sushi

[Refren]
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze
Moja łagodna, dla mnie wygodna
Taka pogodna, nikomu nie oddam
Nie chciała Versace, tyle dla niej znaczę
Znowu przeze mnie płacze i płacze