Its_covin
TORNADO
[Refren: COVIN]
Kminimy ruchy, a jesteśmy z innych światów
Kreuje nowe wizje, prowadzą dalej bez znaków
Buch za buchem, w drodze zamiast kompasu
Za rok w tym dniu, nie planuje liczyć czasu

[Zwrotka 1: Kaluch, COVIN]
Na łódce czilera, słychać z oddali mewy
Chcemy zrobić więcej, niż tylko życie przeżyć
Dwa inne światy, chcieliśmy je znów połączyć
Walić ten hajs, chcemy nowe horyzonty
Muzyka łączy, zobacz co gra Ci w duszy
Jeśli zabłądzisz, bo ktoś Ci sie wykruszy
Bierz pod uwagę ile jeszcze masz przed sobą
Wtedy dasz radę, nic nie będzie już przeszkodą

[Refren: COVIN]
Kminimy ruchy, a jesteśmy z innych światów
Kreuje wizje, prowadzi ciągle bez znaków
Buch za buchem, w drodze zamiast kompasu
Za rok w tym dniu, nie planuje liczyć czasu

[Refren 2: Kaluch, COVIN]
Nie wiesz co przeżyłem w bani, gdy upadłem
Nie wiesz co mój ziom pomyślał, gdy znalazł się w bagnie
Dla mych ludzi zbudowałbym wielką arkę
Żadne tornado nie zmieni wpływu na żagle
[Zwrotka 2: Kaluch, COVIN]
Miałem kobietę, jedną, drugą, trzecią BITCH
Zrobiłem sobie na bani tym niezły SYF
Miałem kobietę, oddałem dla niej swe serce
To dalej ta kobieta, nie potrzeba więcej
Tornado w bani, zamykałem w samarach
Za dzieciaka klocki, potem siano za grama
To żadna tajemnica, bo to nie komnata
Chciałem pomóc ziomkowi, bo szanuje go jak brata
Lacha na tych co życzyli nam upadku
Beke mam w necie od ilości pseudo gangów
Robimy swoje, nie wejdziesz do tego zamku
Wypełnimy go sianem, no i masz to jak w banku
Salut dla ludzi, co dalej życzą sukcesów
Co wspierają każdy projekt, niezależnie od biznesu
To różne branże, ale pracujemy ciągle
Robimy ruchy, nawet kiedy mamy wolne

[Refren 2: Kaluch, COVIN]
Nie wiesz co przeżyłem w bani, gdy upadłem
Nie wiesz co mój ziom pomyślał, gdy znalazł się w bagnie
Dla mych ludzi zbudowałbym wielką arkę
Żadne tornado nie zmieni wpływu na żagle