Prosto Label
Za dużo widzę (Prosto Remix)
[Zwrotka 1: Głowa]
Za ścianą awantura trwa 15 lat
Ojciec znieczulony pięściami wprowadza strach
Przez drzwi słyszę jej płacz nazajutrz na twarzy ślad
Przecież nie można tak bezczynnie stać
W oczy wiatr wieje tracisz nadzieje wielu nic nie wie
Stoją wbite w glebę słupy ze sztucznym uśmiechem
Dzieciak walną krechę z czystym uśmiechem tłumacząc matki pogrzebem
Znów zatracił sam siebie
Rodzina trafia na próg
Tusk poprawia krawat
Znów ktoś się wzbogaca na nas przez luki w ustawach
Wielu zostało na wczasach żyjąc na granicy prawa
"Czysta brudna prawda" jak Sokół mawia
Inny chcą mieć karnawał, dziwki brać na kolana
I ich najlepsze lata wchłania wóda i tatar
Otwórz oczy, wstawaj obojętność to plaga
W czasach gdy co piąty chce być panem świata
[Zwrotka 2: Brahu]
Może lepiej byś nie widział tego co jest wokół cięte
Bo to co zwykłeś kochać może wydać się przeklęte
Sam zbyt wiele widzę, kiedyś widziałem mniej
Bo z wiekiem częściej spaceruje zamiast ślepo biec
Wiem świat pełen złudzeń jest jak High na pixach
Sam wybierasz detale w HD lub grę w pikslach
Nieświadomość, świadomie wybierana
Iluzja to dramat jak życie narkomana
Widzę wiele więcej niż ten co widzieć nie chce
Ból , dramaty , wiedz że to mrozi moje serce
I nie żałuje , nie mam czasu na żal
Łapie ostrość chce tu czynić lepszy mój świat
Życzę tobie brat byś odróżnił fakt od fikcji
Jest jedna prawda nie ma wielu prawda, Kapiszi?
Trzymaj fason z klasą jak Tyson mistrz
Przeciwności losu niczym oponentów niszcz
[Zwrotka 3: Juras]
Kiedyś żyłem w niewiedzy , dziś za dużo widzę
Tego daru lub przekleństwa czasami nienawidzę
Kiedy idę przez ulice
Mijam ludzi porytych przez życie niewolników systemu i niewolnice
To widzę wszystko w kredytach, finansowa lipa
Zarobieni tutaj kurwa pies i bandyta
Puste obietnice kolejnego polityka
Żeby związać koniec z końcem to matematyka
Witam w Polsce , kraju pozornego prawa
Gdzie wydaje się dwa razy więcej hajsu niż zarabia
Gdzie metr kwadratowy mieszkania kosztuje więcej
Niż przeciętne 3 miesięczne pensje
Masz pretensje? To wyjedź na zachód
Tam haruj na dobrobyt jak większość Polaków
Na zmywaku, na budowie, lub w jakimś innym fachu
Za dużo tego widzę i chce zarabiać z rapu
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]