Stock Wudeczka
Młody Martwy
[Wers 1]
Wyjebane mam na jutro oraz dziś tak samo było wczoraj
Normalnie to się boje najebany jestem chojrak
Xanax na śniadanie inaczej jest tu zjebanie
Nic nie czuje już od dawna moja suka leży dawno martwa
Mertvyy X X X, robię flex na triple six
Kodeina w moim piss w twojej krwi już tylko hiv
Wszędzie wokół tylko kit, najebany robie hit
Nie czekam tutaj na świt bo moje życie to shit
Przejedź po mnie zimnym nożem potem potnij może
Wszystkie moje myśli chore nie sprzeciwiam się już zmorze
Jaram blanty z kliką, której nie mam młody schizofrenia
Jak ja tutaj żyję w sumie to pojęcia kurwa nie mam

[Wers 2]
W weekend wóda płynie strumieniami
Po czym dzielę się doświadczeniami
Siedzę z jakimiś ćpunami
Ćpuńskie suki mnie kochają
Ty jakieś morały prawisz
Czuje się tu jak Yung Adisz
Mam ochotę wszystko spalić
Jak te blanty z kliką
Której nie mam no i bardzo dobrze
Policja wciąż patrzy nigdy nie robię nic dobrze
Jestem szkieletem co wychodzi tylko w nocy
Jak na razie nie mam mocy jak wypije to się czuje lepszy
Wypiję - czuje się lepszy, nic się więcej nie spieprzy
Nie jestem tu w tym pierwszy, nic się tu nie polepszy
Jestem twardszy niż ta lina, którą się tu duszę
Będę ostatnią rzeczą, którą ujrzysz, zanim cię uduszę