Stock Wudeczka
Milczące Domy
Мрачный взгляд в окно
Отражение твое
Смотришь в даль туда
Там молчат дома

Mam dość konsekwencji
Choć jestem gotowy
Smutek mnie wciąż zżera
Nie jestem w tym nowy
I tak nie zrozumiesz
Nic nigdy nie rozumiesz
Odcisnę piętno na tych szmatach
Każda wyświechtana
Od dawna jestem chory
Mam dość ja pierdole
Napierdalam w ludzi
Wszystkich rozpierdole
Majkel Andżelo
Popatrz i nic nie mów
Masz fajną duszę dupę
Zajebista sztuka sztuka

Chcesz mnie sprowokować
Ja mam wyjebane
Zmęczony tym gównem
W sumie to już się poddaje
Każdy ma coś do mnie
I nic z tym nie zrobie
Gadasz w konwersacjach
A w twarz nic nigdy nie powiesz

Wpierdalam substancje
Tablica mendelejewa
Zatopiony w mroku
Już ze szczęścia nic nie śpiewam
Za spokojny na te akcje
Jednocześnie z brakiem wrażeń
Wciąż niedosyt
Mimo pożegnania marzeń
To ten moment
Gdy nie chce pomocy tylko planów
Pojebane czasy
W których szmaty mają fanów

Mam dość konsekwencji
Choć jestem gotowy
Smutek mnie wciąż zżera
Nie jestem w tym nowy
I tak nie zrozumiesz
Nic nigdy nie rozumiesz
Odcisnę piętno na tych szmatach
Każda wyświechtana
Od dawna jestem chory
Mam dość ja pierdole
Napierdalam w ludzi
Wszystkich rozpierdole
Majkel Andżelo
Popatrz i nic nie mów
Masz fajną duszę dupę
Zajebista sztuka sztuka