Kamil Pivot
Sny o Intertoto
1. zwrotka:
Dzisiaj śniła mi się Walia
Uczę wuefu, drę się jak wariat:
“Gruby, biegnij, nie zwalniaj!”
Albo zamiast gruby też go wołam balia
Kiedy w końcu dzwonek
Dzwoni, to nara, rower i w drogę
A zaraz za rogiem
Jest stadion, wiesz tam po godzinach robię
Numer dziewięć w Bangor City
Pierwszy strzelec, gwiazda ligi
Choć nie bronią nas wyniki
To gramy w Intertoto, układy, układziki
Nadszedł dzień losowania
Oglądamy na stołówce drużyna zebrana
Jest! Bangor, czekamy na rywala
Jest! Ruch Chorzów, chyba do ogrania
Refren:
Śnią mi się Wyspy Owcze
Jestem w snach tam solidnym ligowcem
Śni mi się Walia, śni mi się Malta
Technika żadna, typowy walczak
Śni mi się San Marino
Kibiców idol - Il Fenomeno Pivot
A jak zima mocno przyprze
To śni mi się druga liga gdzieś na Cyprze
2. zwrotka
Biorę terminarz UEFA
Z nim idę do szefa: “szefie, muszę jechać”
A on wtedy ze mnie beka
Będzie czwórka w plecy jak duży lotek dzieciak
Wiem, ale będziemy walczyć
I podobno ma nie zagrać Piotr Włodarczyk
U nas jeden zero starczy
A na wyjeździe będziemy kopać w auty
To nie żarty, jest jeden do zera
Zagraliśmy antyfutbol dla konesera
A za tydzień wbijamy do Ryanaira
Chorzów z lotu ptaka - dech w piersiach zapiera
Ehh, miał nie zagrać Włodar
A tu Śrutwa trzy i wszystkie z jego podań
No to nara, fajna przygoda
Grzegorz Skwara, i brawa dla Chorzowa
Refren x 2