Asster
Tak jest
[Refren]
Więcej mam na sobie, to za lat parę
Ziomal zbierał mnie, od podstaw, on mi dał wiarę
Ja, chce w mojej sztany, rzucić stówy, suko za talent
I kiedy lipa, nie tykałem, cały syf brałem
(Na parę yeaaa)
Wylewam se negatywy, wylewam za sukces
Ona oddała rozum, teraz mi oddaje się (yee)
Rzadko opanowany, częściej niszczę cały dzień
To mocno pojebane, ale tak po prostu jest

[Zwrotka]
Muszę w to brnąć, teraz widzisz ludzi bez gotówy, cię zapomną
Ogarnij fundament, zanim zaczniesz głupa ciąć bo
Błąd to, zmienić na chuj całą godność
W łapach, mogę trzymać więcej nie chodzi o top ziom
W łapach, mogę trzymać jej głowę i duże konto
Różnica jest taka, że nie zmienia się na kość bo
Bez tego jestem i tak gość a niе Broke Boy
Chciałaś mnie zaskoczyć, ja nie wiеrze własnym oczom
Widziałem dużo gówna, za które dałbyś się pociąć
Gotówę chce na rękę, nie należne tym idiotom
Nie pytaj o opinię, lepiej sam miej świadomość
All-in w to wchodzę i nie ma wyjścia z tego
Zacieramy łapy, my knujemy coś złego
Chciałeś się pokazać, ale wyszedł chuj z tego
(Yee konkretny chuj z tego)
[Bridge]
Ja, nie otworze bram, tutaj nie ma dla niej tu miejsca
Jebać twoja grupę oni nie znają podejścia
Oni nie znają podejścia
Chcieli chodzić jak ja (hm) weź przestań
Ja nie pisze, ja to z głowy mam
Staje się większy, ale zrzucam zbędny kilogram
Mały palec VVS, jak zarobię szmal
Nowy rok, nowy typ, ale ten sam ja

[Refren]
Więcej mam na sobie, to za lat parę
I ziomal zbierał mnie, od podstaw, on mi dał wiarę
Ja, chce w mojej sztany, rzucić stówy, suko za talent
I kiedy lipa, nie tykałem, cały syf brałem
(na parę yeaaa)
Wylewam se negatywy, wylewam za sukces
Ona oddała rozum, teraz mi oddaje się (yee)
Rzadko opanowany, częściej niszczę cały dzień
To mocno pojebane, ale tak po prostu jest