[Zwrotka 1: Sarius]
Wszystko mi jedno, zyski czy splendor
Gdy biję ziomeczkom pięść
Nie wierze, że może być lepiej, a przeleje z nimi problemy
My wiemy jak wejść i powiedzieć cześć i mieć to
A przeszłość grubą kreską pisana
Wiem to ni grama nie mam już więcej tu czasu na banał i piekło
Świata tu nie tkną
Małolat związany czarną wstęgą
Za wcześnie z tą śmiercią
Jesteś gdzieś tam w niebie na pewno
Ty Sarius pierdol z twoją gehenna
Może los wjechać jako następną
Wszystko mi jedno idę tą ścieżką
Kolesie miękną pod moją ręką
Blizny pod ziemią to dla mnie męką
Piękno zwane egzystencją
Gaśnie razem z bletką
Straszy smutną miną permanentną
Wchodzę tu z kolejką
Z głową bardzo ciężką
Mówią, że pierdolniętą
Ale ich słowo to dla mnie jest żadna wieczność
Szansa bierz ją, szampan bierz go
Tylko nikomu o tym nie gadaj
Bo dziś planuje tu nalać alko nerwom
Wszystko jedno lej to
Wszystko jedno lej to
[Refren]
Wszystko mi jedno, niczego nie chce najbardziej
Jak się tu znalazłem, jak mnie tu znalazłeś ty
Cały świat pierdol, wiem to takie powtarzalne
Ale gdzie nie spojrzę to to kredo znajdę nawet pod tymbarkiem
[Cuty]
Carry heavy shit
Bringin’ the ruckus, like some mad motherfuckers
Cause I don't give a motherfuck
I don’t care, I’m trying to deal with my personal demons
[Zwrotka 2: Sarius]
Nie ma, nie ma co się zastanawiać
Gdzieś przy barach to dopada mnie
Za dużo ludzi już chce na stragan wejść
Przez bałagan zmagam się
Zgaga pali serce bym zajarał macha ej
Ziomek do mnie macha gdzieś z tłumu
Jest zabawa, dodaj zdjęć do albumu
Spróbuj nie ma mnie pięć
Jeśli też nie wiesz jaki cel do klubu zaganiać się
Lepiej wspomnienia o dawnych czasach
Najebany w rzeczywistości sam się rozpadam
Trochę jarania do rana
Nasze plany zamaskowany płonie blant
Pośród ludzi ja
Trzymać łuki w górze
Różne są gatunki nas
Wszystko jedno młodym ludziom
Którzy muszą gonić urząd
Każdy tylko mówi usiądź
Na stojąco widać więcej
Dużo stawiam, po kolejce
Takie dni potem ty będę pił
By rano powiedzieć
Mamo co oni widzą w tym
Ty też wal jak w tym
Jeśli dzisiaj nie znasz snu
Twojej połówki nie ma tu
Został tylko z lufki skun
[Refren]
[Teksty i adnotacje na Rap Genius Polska]