Sarius
Czasem
[Zwrotka 1]
Straciłem już głowę i zgubiłem serce
Nie chciałem stawać w kolejce, jakby ktoś stawiał kolejkę
Choć to prawda tam było bezpieczniej i nadal nie chcę
Odkąd chce czytać te księgę, ręce mam jakby silniejsze, nie przejmuje się tym sępem
Wiem, że wymięknie. Stopy mam naprawdę ciężkie
Ale uczucie, co sprawia, że biegnę do ciebie jest jakby silniejsze
Ponad powierzchnię mnie niesie, być kolesiem w kolejce
Mogłem stać, a biegnę i chujowo najczęściej przy tym czuję się
To nawet jak boli i ktoś mi pierdoli, że gdzieś tam ma lepiej
Idę na wietrze i dalej się trzęsę, dopóki nie będę tam, gdzie ty jesteś, a nie wiem czy grzejesz mi miejsce
Jaki dziś dzień jest? Czy tracę krew, ej? Słaby w tym sens, wiem
W lecie i w jesień szukałem cię wszędzie, chcę ci tylko powiedzieć...

[Bridge]
Tak miało być w moim życiu, nagle stanął czas
Tak rzadko wiatr mi rozgarnia chmury, wtedy marzę
I te sekundy, kiedy, jakbym widział ciebie tam
Wśród trudnych dróg, smutnych zajęć, wiem o co walczę

[Refren]
Czasem... czasem... jesteś moim czasem...
Czasem... czasem... jesteś moim czasem...
Gdy czuję porę, by ostatni oddech światu dać
Myślę o tobie, przysięgam, że to dużo daje
Czasem... czasem... jesteś moim czasem...
Czasem... czasem... jesteś moim czasem...
Gdy czuję porę, by ostatni oddech światu dać
Myślę o tobie, przysięgam, że to dużo daje
[Zwrotka 2]
Jak pięść, zawsze znajdą twoje usta - moją wargę, jak mam problem - jak sen
I pobudka: ledwo ustać mogę, drugą bombę mam na mordę
Nie wiem co, gdzie ktoś mnie bierze stąd. Ej myślę: Boże pewnie błądzę
Nieistotne raczej. Może się odezwiesz do mnie?
Okej! Sam zaszyję sobie ranę, bo potrafię - taki ranny ptaszek ze mnie
Wcześniej wydmuchując na balkonie parę, patrzę na tę parę razem
Parę razy też tak miałem, więc gaszę chętnie
I znowu nie wiem zimą, wiosną, latem, w lesie, w mieście może gdzieś tu dla mnie jesteś
Może się podniosę z czasem, może się zakończę z czasem
Początkiem koniec plus wniosek na sen: lepiej iść samemu, niż samemu stać, ej
Zdrowie wasze! Może znajdziesz to, nigdzie nie będzie łatwiej ziom
Ktoś na ciebie czeka na tratwie, a płyniesz na dnie, jakbyś był Jack'iem

[Bridge]
Tak miało być w moim życiu, nagle stanął czas
Tak rzadko wiatr mi rozgarnia chmury, wtedy marzę
I te sekundy, kiedy, jakbym widział ciebie tam
Wśród trudnych dróg, smutnych zajęć, wiem o co walczę

[Refren]
Czasem... czasem... jesteś moim czasem...
Czasem... czasem... jesteś moim czasem...
Gdy czuję porę, by ostatni oddech światu dać
Myślę o tobie, przysięgam, że to dużo daje
Czasem... czasem... jesteś moim czasem...
Czasem... czasem... jesteś moim czasem...
Gdy czuję porę, by ostatni oddech światu dać
Myślę o tobie, przysięgam, że to dużo daje