[Zwrotka 1]
Na podwórku tak jak w głowie, byłem zawsze sam
Choćby nie wiem jak mnie bili zawsze plułem na was
Powiedział jeden człowiek mi - “w obronie zawsze stań"
Lepiej cierpieć w jednej chwili niż żyć jak szmata
Po tej rozmowie się powiesił w nocy - to jest fakt
Ważna rada…
[Refren]
Powiedział mi ktoś: “Walcz, bo ja nie mam już szans…”
Powiedział mi ktoś: “Walcz, bo ja nie mam już szans…”
Powiedział mi ktoś: “Walcz, bo ja nie mam już szans…”
[Zwrotka 2]
Przejechałem już bez celu chyba cały kraj
Gościli mnie w mieszkaniach jak w filmie “Siekierezada”
Jeden koleś mówił - “Sarius, chwilę czasu daj
Muszę to skończyć, Boże to nie moja ukochana”
Powiedziałem - “czekaj tylko nie posłuchaj diabła
Jak ja miłości nie sprzedawaj…"
[Refren]
Powiedział mi ktoś: “Walcz, bo ja nie mam już szans…”
Powiedział mi ktoś: “Walcz, bo ja nie mam już szans…”
[Zwrotka 3]
W tylu z tych upadłych dusz, widzę słońca nadal
I przez wyroki, związki przeszli gorsze, to jest prawda
Sami nie chcą wojny mówią - "weź się nie poddawaj
Napisz te słowa o nas dla nas"
A ja nie wiem czy mi starczy mocy pisać nadal
Dla gangsterów, którzy wychowali mnie dla świata…
[Refren]
Powiedział mi ktoś: “Walcz, bo ja nie mam już szans…”
Powiedział mi ktoś: “Walcz, bo ja nie mam już szans…”
Powiedział mi ktoś: “Walcz, bo ja nie mam już szans…”