Sarius
Outsider
Wiecej szczescia niż rozumu
Miałem chyba farta outsider nie jeden z tlumu
Nie Mierz w swej opiece aniele bozy mój strozu
Starcie we mnie zla i dobra jak dwa fronty z dwoch roznych biegunow
Czasem nie wiem gdzie mam isc kiedy sprawy siegaja zenitu
Rodzina i studio powinienem naraz być tu i tu
Real talk do beatu nie przyszedlem wciskac ci tu kitu
Wiec masz to na glosniku ziomuś synonim meritum
Nie mow ze masz pod gore jeśli idziesz w strone szczytu
Tak nauczylo życie ,jak chcesz ugrac swoje byku?
Zacisnij zeby to co robie by nie braklo kwitu
Robie to po cichu tsss tez zrobie to po cichu

Nie mow mi w jaka strone mam postawic swoj kolejny krok
Dzis jestem tutaj a jutro moge być daleko stad
Znow siebie szukam i może to jest mój kolejny blad

Piekny widok zniczy na cemntarzu
Szaleniec widzi rozne rzeczy nie da się przewidziec co nadejdzie
Jeden babol dzisiaj zmienia tok wydarzen
Jak ryzyko jest zabawa idzie z gory jak ja bracie
Potem trzeba było czekac, potem trzeba było biegac zeby oddac
Bliskich troska była duza zawsze od dzieciaka czulem
Nikt mi nie dal czuc na sobie ze cos nie tak czemu mowie
Tak się stalo zlaczyc calosc zle i dobre chwile życie
Wychodzi na plus poki co mi cale życie i co z tego ze inaczej niż wszyscy do okola
Myslisz ze obchodzi mnie co mysla jakieś typy skads tam
Drzwi otwieram sam nareszcie zeby inni ze mna weszli ostatni zamyka, ostatni beda pierwsi

Nie mow mi w jaka strone mam postawic swoj kolejny krok
Dzis jestem tutaj a jutro moge być daleko stad
Znow siebie szukam i może to jest mój kolejny blad

Pelno pytan szubienniCa znow przysnila mi się w sercu tytan
Bo jest martwe skurwysynsko zimne tego zycia
Chcialem więc nad ranem się nie trzese tylko gdzie ta lycha
Tylko ludzie którzy znaja kwestie outsiderzy
Zawsze swoja droga szedlem moglem kurwa lezec
Czasem glupi ale szczery jestem mysle więcej bo nie chcialem zyc przecietnie
Chociaz Kocham dzielnie i to darcie mordy nocne ale tak tez nie chce
Ja już inny level progress
Wczoraj już nie wroci dawno nie byłem nad grobem
Obserwuje swoja forse jak corke
Moj ziomek raz polamal komus morde jak nawinal ze z niej suke zrobil
Znow na noc do roboty i to w glowie mi pierdoli
Kiedy wracam z tych nawijek mowia ze to alkoholizm
Widza tylko gorsze strony a ja tylko gory strome i wiem dobrze jak je zdobyc